AKTUALNOŚCIF1

Claire Williams: „Chcę dowiedzieć się kim jestem poza Formułą 1”

Claire Williams: „Chcę dowiedzieć się kim jestem poza Formułą 1”

We wrześniu 2020 roku, po czterdziestu trzech latach niezależności, rodzina Sir Franka Williamsa pożegnała się na dobre ze swoim zespołem. Najpierw poinformowano o sprzedaży borykającego się od dłuższego czasu z problemami finansowymi teamu amerykańskim właścicielom, a następnie Claire Williams oświadczyła, że ustępuje z piastowanego stanowiska. Monza była ostatnim weekendem podczas którego występowała w roli zastępcy szefa ekipy.

Brytyjski „The Telegraph” przeprowadził wywiad z Claire podczas jej ostatniego dnia w fabryce. Miejscu, gdzie przyjeżdżała przez dwadzieścia lat, które traktowała jako azyl, a nawet jak dom. W jego trakcie przyznała, że to dla niej emocjonalna karuzela, w trakcie której szybko przechodzi od ekscytacji tym, co przyniesie życie, do przerażenia tym, co ma teraz zrobić.

Osoby z jej najbliższego otoczenia przyznają jednak, że w najbliższym czasie zapewne nie zatęskni za ciężarem, jakim jest kierowanie zespołem, który od sukcesów przeszedł do wleczenia się na końcu stawki. To przecież ją osobiście obwiniano za każde niepowodzenie ekipy, która w swojej historii wygrała 16 tytułów mistrzowskich. Mimo to nowi właściciele Williamsa (Dorilton Capital), chcieli aby kobieta pozostała na stanowisku. Ona zaś nie chciała angażować się w projekt, który nie jest już dłużej własnością jej rodziny.

“Właściwie to już koniec. Miałam swoją kolej, ale moja energia już się wyczerpała. Nowi właściciele zasługują na kogoś, kto będzie dawał z siebie wszystko. Tą osobą nie będę ja. (…) Każdy wie jak bardzo emocjonalnie jestem związana z zespołem. Robiłam to dla mojego taty i mojej rodziny. Podjęłam się tej roli, żeby ochronić ich dziedzictwo. Nie czuję, że mogę włożyć w to tyle samo pasji, robiąc to dla innych.”

Choć jej przygoda z Formułą 1 nie przebiegała najlepiej, jej ojciec nie raz podkreślał, że jest „twardą sztuką”, która osiąga to, co sobie zamierzy. On sam też nie jest przecież typem, który użala się nad sobą, pomimo tego, że wypadek samochodowy bardzo mocno określił tory, na jakich przyszło mu żyć. Również matka Claire – Virginia, była ważną postacią w rodzinnym zespole.

“Moja matka była niesamowicie stanowcza. (…) [Żyła zasadą, że] Dostajesz w życiu swoje karty i starasz się je jak najlepiej rozegrać. W latach 70. to ona wyłożyła pieniądze, by pomóc tacie w zespole i to ona uratowała tatę po jego wypadku. Gdyby nie ona to tata by nie żył, a my nie mielibyśmy tych wszystkich mistrzostw po 1986 roku. Nie chciałabym, żeby ludzie o tym zapomnieli.”

“Najwspanialsza rodzina Formuły 1” – taki napis znajduje się na plakacie filmu o rodzinie Williamsów, który wisiał w biurze Claire. A teraz ta rodzina za jednym zamachem opuszcza ten sport. Nic dziwnego, że dla nich wszystkich jest to dość dziwna sytuacja.

“To takie dziwne. Tata rozpoczął swoją przygodę z wyścigami już jako nastolatek, więc nie mieć teraz zespołu w naszej rodzinie, to dla nas wszystkich duża zmiana.”

Do decyzji o rozdzieleniu z tym “członkiem rodziny” pchnął ją realizm. To on pomógł jej pojąć, że ekipa nie przetrwa dłużej jako przedsiębiorstwo rodzinne. Wcześniej też przyszło im zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, jednak rok 2020 przyniósł zupełnie nowe problemy. Nie tylko opuścił ich główny sponsor, ale także COVID-19 przyniósł dodatkowe kłopoty finansowe. Williams przyznała, że choć przekazana opinii publicznej wiadomość brzmiała inaczej, to ona od początku była świadoma, że sprzedaż pozostanie dla nich jedyną opcją zatrzymania zespołu w Formule 1. Wiedziała, że każdy, kto będzie chciał zainwestować w taki biznes będzie chciał mieć nad nim pełną kontrolę.

“Wyczerpaliśmy wszystkie dostępne dla nas możliwości. Wchodząc w ten rok myślałam, że karta się odwróciła. Mieliśmy nowych sponsorów tytularnych, którzy wiele nam obiecywali. Potem jednak wszystko się zawaliło i przyszedł koronawirus. To był dla nas koniec zabawy. Gdyby te dwie rzeczy się nie wydarzyły, to wszystko byłoby z nami w porządku.”

Choć decyzja o rozstaniu z F1 nie była najłatwiejsza, to Claire doskonale zdaje sobie sprawę, że doświadczyła tego sportu na różne sposoby. Wie, ile sport ten potrafi „zabrać”, szczególnie jeśli chodzi o czas. Dopiero teraz może poświęcić go na zwykłe, normalne dla reszty społeczeństwa życie.

“Doświadczyłam tego, ile Formuła 1 może zabrać. Dopiero teraz jestem w pozycji, w której mogę być żoną i matką. Chciałabym też skupić się na swoim tacie, który przeprowadza się bliżej nas. To z pewnością zabierze dużo czasu, bo chciałabym upewnić się, że wszystko będzie tak, jak należy. (…) Teraz wrócę do domu, przemyślę parę spraw. Ten sport wiele od nas wymaga i chcę się teraz odbudować, dowiedzieć się kim jestem bez Formuły 1. Zawsze byłam Claire Williams, córką Franka Williamsa. Chciałabym teraz zobaczyć jak to jest być po prostu Claire Williams.”

Źródło: telegraph.co.uk



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *