F1

Menadżer Kimiego Raikkonena szczerze o transferze do Saubera

Menadżer Kimiego Raikkonena szczerze o transferze do Saubera

Menadżer Kimiego Raikkonena – Steve Robertson, wypowiedział się ostatnio o tym, co stało za decyzją Fina w kwestii przejścia do zespołu Alfa Romeo Sauber F1 Team.

Dwa tygodnie temu świat obiegła zaskakująca informacja o podpisaniu kontraktu z mistrzem świata przez ekipę z Hinwil. Jest to swoisty powrót Fina do jego pierwszego zespołu, w którym zadebiutował w sezonie 2001.

Robertson twierdzi, iż Kimi nie stracił nadal pasji do F1 i nie chce przenosić się do innych serii wyścigowych, nawet jeśli ma startować w dalszej części stawki po utracie miejsca w Scuderii Ferrari.

Kimi kocha jazdę w Formule 1. Ludzie są zdziwieni, ponieważ Kimi spędził tyle lat w Ferrari i myśleli, że odejdzie i od teraz będzie sobie odpoczywać na jachcie i cieszyć się życiem.

 

A kiedy już wiedzieliśmy, że nie pozostanie w Ferrari, od razu chciał zawrzeć umowę. Myślę, że musicie również spojrzeć na sytuację Saubera, mają teraz swoich zwolenników. Czy on chciałby przejść tam dwa lata temu? Po pierwsze, nie mogliby sobie na niego pozwolić, a po drugie był to statek, który tonie.Teraz zabrali Kimiego, elitę F1, mistrza świata, i to pokazuje ich zamiary, gdzie chcą być.

Mogli wziąć kierowcę, który przynosi pieniądze, ale w końcu obie strony chcą tego samego, a Kimi chce im pomóc.

Robertson jest przekonany, że Raikkonen nie będzie się denerwować przez kolejne dwa sezony, nie mając samochodu, który przynajmniej jest w stanie dać mu zwycięstwo.

Osobiście nie sądzę, że tak się stanie. On będzie współpracował z zespołem, aby poprawić sytuację. Realistycznie wie, do czego zmierza. On nie musi tego robić. Robi to, ponieważ czuje, że może im pomóc.

Wie, że to inna rola od tej w Ferrari. Wiedza Kimiego i jego skupienie na rozwoju mogą naprawdę pomóc im dotrzeć tam, gdzie chcą być, w znacznie szybszy sposób.

Robertson porównuje sytuację Saubera z sytuacją w Lotusa, gdzie Raikkonen otrzymał więcej swobody niż w McLarenie czy Ferrari.

Ludzie mówili mi, że uważają, że Kimi był wtedy najbardziej zrelaksowany. Pamiętam, że Eric Boullier powiedział: „Nie stawiamy wielu wymagań wobec Kimiego. Zdajemy sobie sprawę, co czyni go szczęśliwym, a co nie, a my pozwalamy mu po prostu być.”

Wtedy czuje, że może być kimś więcej, w zespołach takich, jak Ferrari jest więcej struktury korporacyjnej, przez co jest zupełnie inaczej.



Wybrane dla Ciebie