Debiut Staniszewskiego w Rallycrossie
Już w najbliższy weekend Zbigniew Staniszewski zaliczy swój rallycrossowy debiut. Były kierowca rajdowy zasiądzie za kierownicą zmodyfikowanego Forda Fiesty R5 i będzie rywalizował w grupie SuperCars. Sam zainteresowany nie nastawia się jednak na wyniki, gdyż celem jest nauka.
Staniszewski przyznał przed zawodami, że coraz lepiej czuje się na torze, jednak podkreśla, że rallycross jest dla niego nową dyscypliną, dlatego podczas zawodów w Toruniu będzie się przede wszystkim uczył.
Zbyszek Staniszewski:
– Miałem już okazję porównać się z innymi zawodnikami podczas wspólnego treningu. Dodatkowo popracowałem nad ustawieniami i sprawdzeniem dodatkowych modyfikacji mojej Fiesty, która, tak jak każde prawdziwe rallycrossowe auto, ma już chłodnice z tyłu, a także większy intercooler. Dzięki temu osiągi są wyraźnie lepsze, choć cały czas należy pamiętać, że mój start w Toruniu będzie stał pod znakiem poznawania nowej dyscypliny. Trochę się boję jazdy bok w bok, bo ostatnią choćby minimalną „stłuczkę” miałem 8 lat temu. Teraz na pewno będzie sporo obcierek i muszę się nauczyć jazdy w tłumie.
