F1

Pierwszy sprawdzian dla debiutantów i Russella – Podsumowanie pierwszego treningu przed GP Sakhiru

Pierwszy sprawdzian dla debiutantów i Russella – Podsumowanie pierwszego treningu przed GP Sakhiru

Piątkowe jazdy rozpoczęły drugi weekend wyścigowy na torze Sakhir w Bahrajnie. Tym razem kierowcy muszą zmierzyć się z krótszą jego pętlą, która ma zaledwie 3.5 kilometra. Pierwszy trening to także pierwszy sprawdzian dla nowych kierowców w stawce i George’a Russella, który zmienił na ten wyścig barwy. Brytyjczyka w Williamsie zastąpił Jack Aitken, a Pietro Fittipaldi zadebiutował w miejscu Romaina Grosjeana.

Red Bull Media House

Zielone światło i tłok na torze

Antonio Giovinazzi, Lando Norris i Pietro Fittipaldi – oto trójka, która jako pierwsza wyruszyła z boksów na tor, by przejechać okrążenie instalacyjne i powrócić do pit lane. Pierwsza z sesji rozpoczęła się przy zachodzącym słońcu, a więc w warunkach nieco innych niż te, które panować będą podczas wyścigu. Dlatego też niewiele zespołów wysłało swoich reprezentantów do natychmiastowej pracy. Najważniejszym zadaniem na FP1 będzie dla nich dostosowanie się do nowej pętli toru, która rozpoczyna się i kończy identycznie, jak ta, do której przywykli. Różnica jest taka, że za zakrętem numer 4 należy skręcić w lewo, a nie w prawo. Tam rozpoczyna się zupełnie inny drugi sektor. W rozmowie ze swoim inżynierem upewniał się o to Carlos Sainz, który był też pierwszym zawodnikiem, który przejechał pomiarowe okrążenie (0:56:631s).

Po uzyskaniu czasu przez kierowcę McLarena nastąpiła kilkunastominutowa przerwa w jazdach, ale już dwadzieścia minut później na torze zapanował spory tłok. Prawie wszyscy opuścili swoich mechaników, a bez czasów pozostawał jedynie duet Racing Point i Max Verstappen, ale i oni w końcu rozpoczęli swoją pracę. Czas Sainza został bardzo szybko ulepszony, a na czele tabeli wylądował lider Mercedesa na ten weekend – Valtteri Bottas (0:55:154s). Za nim zameldował się Holender z Red Bulla, który tracił do niego prawie 0.5 sekundy. Debiutanci pozostawali na uboczu, ucząc się swoich maszyn. Także Russell trzymał się ponad sekundę za Finem, próbując zgłębić wszystkie tajniki W011.

Daimler

Uciążliwy pył i trzęsące się lusterko

Tymczasem Charles Leclerc zaliczył przygodę w zakręcie numer 5, wzbijając w górę tumany pyłu i wywołując na chwilę żółte flagi. Pierre Gasly miał natomiast problemy… ze swoim prawym lusterkiem. Francuz przytrzymywał je przez niemal całe okrążenie i był zmuszony zjechać do boksów, by ktoś się tym zajął. Coraz większe trudności pojawiały się także w zakręcie numer 6. Zawodnicy narzekali na nawiewany tam pustynny pył. Verstappen poinformował swojego inżyniera, że momentami wiatr jest w tym miejscu tak silny, że ciężko jest cokolwiek zobaczyć.

Spora część samochodów została wysłana na tor na miękkiej mieszance, ale zdarzały się wyjątki. Na twardych oponach jeździły oba bolidy Racing Point, a kilkanaście okrążeń na pośrednich przejechał Kimi Raikkonen. Fin miał ich na koncie trzynaście i utrzymywał się w okolicach dwunastego miejsca. Napędzana silnikiem Ferrari Alfa Romeo nie będzie miała tu łatwego życia w starciu z innymi jednostkami. Obiekt w Bahrajnie zawsze był szczęśliwy dla tych, którzy dysponowali lepszą mocą, ale jego zewnętrzna pętla wymaga jej jeszcze więcej. Toteż wszystkie trzy teamy będą tu z tego powodu cierpiały.

Official Twitter @WilliamsRacing

Chwila na zaczerpnięcie oddechu

Przyszedł czas na oddanie opon Pirelli, toteż na Sakhirze zapanowała chwilowa cisza. Do tego pojawił się wirtualny samochód bezpieczeństwa, ponieważ trzeba było uprzątnąć z nawierzchni elementy, które posypały się z jednego z bolidów.

Pierwszymi, którzy powrócili do pracy byli Norris i Fittipaldi, który zajmował ostatnią pozycję w tabeli z czasami. Do swojego dużo bardziej doświadczonego kolegi z zespołu – Kevina Magnussena – tracił po pierwszej części treningu prawie sekundę. Po drugiej serii wyjazdów udało mu się jednak wykręcić czas na takim samym poziomie. Aitken w Williamsie tracił za to do Nicholasa Latifiego pół sekundy. Brytyjczyk zaliczył także nieprzyjemny uślizg tyłu, przez który wylądował na poboczu niszcząc swoje opony. Russell natomiast, zyskał wreszcie pewność w swoim nowym aucie i wyprzedził Bottasa, wykręcając najszybszy czas sesji. Fin natychmiast wyłonił się z garażu, by odpowiedzieć na ten rezultat, jednak zepsuł swoje pierwsze okrążenie, narzekając na ogromny tłok. Na pół godziny przed końcem treningu najszybsze okrążenie wykręcił jednak nie kierowca Mercedesa, ale Verstappen (0:54:848s). Wysoko zameldował się także Danił Kvyat (P2). AlphaTauri dobrze radzi sobie w tych warunkach, a tydzień temu Gasly zdobył dla teamu solidne punkty. Wiele wskazuje więc na to, że także w ten weekend może zgarnąć całkiem niezłą zdobycz punktową.

Russell nabiera tempa

W zakrętach numer siedem i osiem coraz więcej kierowców blokowało swoje opony. I to na tyle potężnie, że nie nadawały się one do dalszej jazdy. Samochody dość mocno podbija w tamtej części toru, co jest jednym z powodów tego problemu. Jednak pomimo tego i uciążliwego pyłu nawiewanego z pustyni, warunki zaczęły się poprawiać, a coraz bardziej nagumowana nawierzchnia pozwalała wykręcać coraz lepsze czasy. Dzięki temu drugi z Red Bullów okazał się szybszy od swojego kolegi z zespołu. Nie cieszył się jednak zbyt długo pierwszym miejscem w tabeli, bo zastąpił go tam Russell, który zaczynał stwarzać coraz większe zagrożenie dla Bottasa. Dla Fina to dość spory sprawdzian. To on jest w ten weekend liderem zespołu i zdecydowanie nie chciałby być pokonany przez kierowcę, który dopiero co wsiadł do bolidu Mercedesa.

Daimler

Kolejne żółte flagi wywołał jadący na krawędzi Albon. Jego RB16 obróciło w zakręcie numer 3 dość blisko barierek. Choć udało mu się uniknąć zbyt bliskiego spotkania z nimi, to jego opony zostały całkowicie zniszczone. Reprezentant Tajlandii zakończył więc na tym swoje szybkie przejazdy.

Wyniki

Czas powoli dobiegał końca, a kierowcy sprawdzali swoje tempo wyścigowe i wytrzymałość mieszanek podczas dłuższych wyjazdów. Toteż kolejność w tabeli nie uległa już zmianie. Russell wylądował przed dwoma Red Bullami i Bottasem, dalej wysoko znalazł się duet AlphaTauri, a następnie dwa Renault i Ferrari.

Drugi trening przed Grand Prix Sakhiru rozpocznie się o godzinie 18:30 polskiego czasu.



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *