RSMPWYWIADY

Łukasz Kotarba: W RSMP wystartujemy samochodem klasy R5!

Łukasz Kotarba: W RSMP wystartujemy samochodem klasy R5!

Złapaliśmy Łukasza Kotarbę na przedsezonowych testach. Korzystając z okazji zapytaliśmy o plany związane z sezonem 2019.

W sezonie 2019 – wystartujemy w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, w samochodzie klasy R5.

Opowiedz nam o dzisiejszych testach. 

– Testy mają na celu „wjeżdżenie” się na asfaltach, a także budowanie prędkości i precyzji.  Testujemy nastawy na następne rajdy, ale głownie skupiamy się na poprawności opisu. Robimy to w ten sposób, że przejeżdżamy dwukrotnie odcinek, następnie patrzymy na progres po każdym kolejnym przejeździe. Ponadto mamy taki mały co-drive, na prawym fotelu wożę przyszłych partnerów, a także naszych znajomych.

fot. Krzysztof Klimek

 

Rally Vstetin było zbadaniem, czy w ogóle jest sens wchodzić w klasę R5

W zeszłym roku zaliczyłeś wszystkie rundy RSMP plus dwa rajdy w Czechach. Jakie masz plany startów na sezon 2019? 

– W sezonie 2019 – wystartujemy w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, w samochodzie klasy R5. Na ten moment nie mogę zdradzać więcej szczegółów, jednak już jestem bardzo blisko finalizacji tego projektu. Postaramy się, aby samochód był pewną niespodzianką. Więcej szczegółów pojawi się w oficjalnych komunikatach prasowych, być może zrobimy prezentację zespołu na której pokażemy nasz nowy samochód, w którym przystąpimy do rywalizacji w RSMP 2019. Zobaczmy jak uda się to wszystko jeszcze pospinać. Ważne będą testy przedsezonowe, jednak zdajemy sobie sprawę, że w porównaniu do innych załóg przejedziemy zdecydowanie mniej kilometrów testowych, dlatego też musimy budować swoją prędkość na testach jeszcze w N-grupowym Mitsubishi Lancerze.

Odpowiada bardziej niż Rajd Dolnośląski, gdzie pamiętam tylko, że jechaliśmy Arenę, która zniszczyła nam samochód.

Krążą plotki o twoim występie w RSMP za kierownicą Citroena C3 R5…

– Na tę chwilę nic więcej nie mogę powiedzieć.

Miałeś już okazje zrobić pierwsze szlify „R-piątką” podczas Rally Vstetin w Czechach pod koniec ubiegłego sezonu. Jak oceniasz swój występ na tle konkurentów?

– Rally Vstetin było zbadaniem, czy w ogóle jest sens wchodzić w klasę R5. Zobaczyliśmy, że dużo tracimy do czołówki. Po 30km testowych i 70 oesowych zdajemy sobie sprawę, że jest nad czym pracować i jeszcze dużo nauki przed nami, ale jest o co walczyć. Porównanie naszych wyników w RSMP dopiero da nam obraz na jakim etapie się znajdujemy. Na pewno przed nami dużo pracy przed każdą kolejną rundą Mistrzostw Polski. Widzimy jednak już teraz, że są pewne rezerwy.

Łukasz Kotarba
fot. Zdeněk Knapík

 

Oczywiście będę śledził jak będzie sobie radził Kajto na Korsyce, kibicuje także bardzo Łukaszowi Habajowi

Organizator Rajdu Świdnickiego opublikował już trasę. Czy przeglądałeś harmonogram, bądź mapki? Co myślisz o tegorocznej specyfikacji pierwszej rundy RSMP? 

– Trasa Rajdu Świdnickiego jak najbardziej znana. Chyba każdy zawodnik, który przejechał trzy, cztery sezony, przejechał praktycznie te oesy w każdym możliwym wariancie. Myślę, że tegoroczna edycja niczym nie różni się od poprzednich. Pojawiają się komentarze na portalach społecznościowych, że rajd jest nudny… owszem nie ma jakiś większych zmian, ale jest to pierwsza runda, po której zobaczymy nasze możliwości na tle naszych konkurentów. Wiadomo, że różnie może być. Może ktoś odpaść, a może nasze tempo będzie na tyle przyzwoite, że będziemy walczyć o czołowe lokaty.

Rajd Świdnicki to klasyk: oesy Walim, Kamionki, Jodłownik. Nieco ponad 116km. Czy taki format rajdów Ci odpowiada ? 

– Odpowiada bardziej niż Rajd Dolnośląski, gdzie pamiętam tylko, że jechaliśmy Arenę, która zniszczyła nam samochód. Dlatego też, jak najbardziej odpowiada nam model Rajdu Świdnickiego.

Śledzisz inne cykle rajdowe takie jak WRC, ERC? Czy masz tam swoich ulubionych kierowców?

– Jasne, że mam. Mam swoich faworytów na ten sezon. Zawsze inspirują mnie jednak polscy kierowcy w tych stawkach. Takie nazwiska jak np. Ogier, są już długo na czołowych lokatach, dlatego też jego wygrane czy podia nie są większym zaskoczeniem. Bacznie przyglądam się nowym nazwiskom, jak np. Kalle Rovanpera, który rywalizuje w WRC2 PRO. Oczywiście będę śledził jak będzie sobie radził Kajto na Korsyce, kibicuje także bardzo Łukaszowi Habajowi, który bardzo dobrze rozpoczął sezon w ERC. Myślę że jego zespół, a także wiedza i rajdowe doświadczenie Łukasza, pozwoli mu utrzymać tempo i dojeżdżać na czołowych lokatach i być bardzo wysoko na koniec sezonu. Tego mu życzę.

Ⓒ rallypl.com 2019



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także
Close