Polski kucharz promotora WRC oskarżony o fałszowanie testów na COVID-19

Dziś w późnych godzinach popołudniowych opublikowano decyzję sędziów z Rajdu Monte-Carlo, która nie ma wiele wspólnego z pokonywaniem odcinków specjalnych na czas. Według poniższego dokumentu, polski kucharz promotora WRC, Paweł Blum, dopuścił się ingerencji w wyniki testu na COVID-19 dwóch swoich pracowników. Firma Motorsport Location Catering podczas Rajdu Monte-Carlo świadczy usługi cateringowe dla kilku ekip. Ale zacznijmy od początku.

Fakty są takie, że daty testów wykonywanych metodą PCR u dwóch pracowników MLC nie były zgodne z wymogami protokołu COVID-19, koniecznymi do spełnienia, aby uczestniczyć w Rajdzie Monte-Carlo. Uznano to za naruszenie artykułów Międzynarodowego Kodeksu Sportowego 2021 oraz ustaleń delegata przygotowanych na okoliczność rajdu. Decyzją sędziów Paweł Blum został zawieszony w roli uczestnika Rajdu Monte-Carlo Profilu 1.

[ WRC ] Rajd Chorwacji

Polski kucharz promotora WRC przyznał w rozmowie z sędziami, że zmienił daty testów dwóch swoich pracowników. Ich lot z Amsterdamu został odwołany, więc ich negatywne wyniki byłyby starsze niż 96 godzin, co jest limitem podczas rajdu. Sędziowie nie postrzegają tego jako okoliczności łagodzącej. Obaj pracownicy 21 stycznia zostali zmuszeni do opuszczenia Parku Serwisowego i ponownego przejścia testu PCR. Dzień później wrócili z negatywnymi wynikami testów. Uznano jednak, że Paweł Blum naraził wszystkich obecnych w padoku na niepotrzebne ryzyko. Oczywiście istnieje możliwość odwołania się od tej decyzji.