F1

Przerywane sesje, stracony czas i najszybsze Ferrari – treningi przed GP Holandii 2021

Przerywane sesje, stracony czas i najszybsze Ferrari – treningi przed GP Holandii 2021

Zandvoort po raz kolejny wita najszybszych i najlepszych kierowców świata. Ostatni raz takie wydarzenie miało miejsce w 1985 roku, kiedy to GP Holandii odbywało się na nieco innej nitce toru Zandvoort. Pierwotnie tor miał przyjąć najszybszych kierowców świata juz w zeszłym sezonie, ale pandemia koronawirusa zatrzymała debiut toru w nowej odsłonie, zmodernizowanemu specjalnie na potrzeby Formuły 1.

Problemy Mercedesa z silnikiem

Mercedes na pewno nie zaliczy tego dnia do udanych, chociaż przez panujące na torze czerwone flagi mało komu udało się zebrać wystarczającą ilość danych na jutrzejszy dzień.

Wszystko to przez awarie podczas pierwszego treningu w bolidzie Sebastiana Vettela. Doszło do uszkodzenia MGU-K przez co Niemiecki kierowca musiał zatrzymać swój bolid zaraz za zakrętem nr 1. Wtedy doszło do kuriozalnej sytuacji, ponieważ Vettel musiał sam chłodzić swój samochód gaśnicą, ponieważ żaden z porządkowych w tamtym miejscu nie chciał mu w tym pomóc. Wszystko z tego powodu, że bolid mógł być pod napięciem i niebezpiecznym byłoby próbowanie załadowania go później na holownik. Ostatecznie okazało się, że bolid nie jest już pod napięciem i można było go bezpiecznie usunąć z toru, natomiast cała operacja zajęła ok. 30 minut, więc cała stawka straciła przez to bardzo cenny czas na torze a Mercedes zaczął się głowić, co może być nie tak z ich silnikiem…

Długo nie musieli czekać na kolejne rozczarowanie. W początkowej fazie drugiej sesji treningowej na torze musiał zatrzymać się Lewis Hamilton, który również miał problem z jednostką napędową. Tym razem jednak bolid udało się dosyć szybko usunąć z toru i wznowić sesję, do której z oczywistych powodów nie dołączył już Lewis.

Ferrari najszybsze w drugim treningu, ale… nic nam to nie mówi!

W drugim treningu kierowcy mieli nieco więcej czasu, żeby przetestować swoje bolidy na nowym torze oraz wcisnąć nieco więcej gazu i pokazać chociaż w części swoje tempo. Najlepiej wyglądało w nim Ferrari i Charles Leclerc, który jako jedyny zdołał zejść z czasem poniżej 1.11.0. Zaraz za nim znalazł się Carlos Sainz a następnie Esteban Ocon. Te wyniki byłyby ciekawe, gdyby… były wypracowane w normalnych warunkach i na dobrze znanym inżynierom torze. Piątek jednak nie był zbyt reprezentatywnym dniem a wyniki trzeba brać bardziej jako formę ciekawostki a nie rzeczywistego tempa kierowców. Tym bardziej, że pretendenci do wygrania jak na razie nie odsłaniają swoich kart, więc na ostateczne rozstrzygnięcia trzeba będzie poczekać do kwalifikacji, które odbędą się jutro o godzinie 15.00.

Tsunoda i Mazepin… ponownie z problemami

Problemy z nowym torem mieli dzisiaj Yuki Tsunoda oraz Nikita Mazepin. Pierwszy z nich zaliczył obrót w zakręcie nr 10. Wszystko to przez bardzo zimne twarde opony, które odmówiły posłuszeństwa Japończykowi.

Drugi z wymienionych kierowców natomiast miał nieco większy problem, ponieważ wypadł w zakręcie nr 11 i wpadł w żwir, gdzie zakończył swoją sesję treningową. Całe szczęście dla zespołu Haasa nie uszkodził on swojego bolidu.

Wyniki treningów

FP1

FP2



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *