Czy praca dyrektora sportowego wygląda tak samo w każdym zespole?
Alan Permane „Nie mogę powiedzieć, żeby była taka sama w każdym zespole, zanim rozpocząłem przygodę tutaj spędziłem mnóstwo czasu w zespole Benetton, głównie jestem odpowiedzialny za ludzi reprezentujących zespół.
Laurent Mekies „Jest to wkład w wiele działów naszym zadaniem jest, żeby każda z grup takich jak mechanicy czy inżynierowie znaleźli się na miejscu w weekend wyścigowy”
Laurent, jak często masz możliwość postępować z kierowcami?
Kierowcy to bardzo ważna część zespołu i oczywiście wśród tych wszystkich osób, które zabieramy na tor zdarza się załatwiać sprawy z kierowcami, więc tak mamy takie możliwości i staramy się im zapewnić to czego potrzebują
Michael, jak często przeprowadzasz konwersacje z dyrektorami sportowymi?
Bardzo często, każdy z dyrektorów będących na torze ma ze mną kontakt przez Interkom w każdej sesji, ale oczywiście są też rozmowy 1:1, które mają miejsce po zakończeniu sesji oraz briefiengi i spotkania z kierowcami. Zdarzają się także kontakty drogą mailową czy przez telefon, więc jest mnóstwo interakcji między nami.
Czyli powiedzenie, że kontakt z Tobą jest możliwy tylko w przypadku problemu jest krzywdzący?
Oczywiście
To jest Twój drugi rok na stanowisku dyrektora wyścigowego i delegata bezpieczeństwa. Czy masz to samo podejście i czego nauczyłeś się przez ostatnie lata co pomoże Ci w przyszłym sezonie?
Ostatni rok to dużo zdobytego doświadczenia i niedoceniony jest poziom wspólnej współpracy. Nie jest to coś co widzimy na nagłówkach bo za kulisami każdy chce iść w tym samym kierunku co jest najlepszą rzeczą w F1.
Powiesz nam coś o swojej przeszłości? Musisz być fanem wyścigów co można zgadnąć po skarpetach w szachownicę (śmiech)
Myślę, że każdy kto pracuje w motorsporcie musi być jego pasjonatem, to jest ważny element i każdy w tym padoku żyje tym sportem. Ja także jestem pasjonatem motorsportu i miałem wystarczająco dużo szczęścia by być m.in. szefem Rajdu Australii.
System DAS to jeden z bardziej omawianych przedmiotów ostatnich dni, jest dużo wątpliwości na temat legalności tego systemu. Nie jest to system aktywnego zawieszenia z technicznego punktu widzenia, ale jeśli popatrzymy w przepisy Parc Ferme znajdziemy tam informację o braku możliwości zmiany ustawień samochodu po rozpoczęciu kwalifikacji, teraz Mercedes ma możliwość zmienić to w trakcie kwalifikacji. Michael, przedstawiłbyś nam swój punkt widzenia na ten temat? Laurent i Alan Was również prosiłbym o komentarz
Michael Masi „Z naszej strony musimy powiedzieć że nie ingerujemy w pojedyncze elementy i obaj panowie siedzący obok mnie na pewno to doceniają, więc jeśli liczyłeś na nagłówek niestety nie jestem w stanie go zapewnić”
Alan Permane „Ten system trochę nas zszokował, bez wątpienia James wykonał świetną pracę”
Laurent Mekies „W tej chwili możemy jedynie patrzyć na to z zewnątrz i zakładać co dokładnie ten system robi”
Czy uważacie, że jest to bezpieczny system?
Alan Permane „Myślę, że nie jest to pytanie do nas, powinieneś zapytać Jamesa. Nie możemy spekulować jak bardzo jest bezpieczny jeśli kierowcy trzymają obie ręce na kierownicy. W przypadku „F-duckt” ludzie byli zaniepokojeni, że kierowcy dążą do tego by prowadzić samochód jedną ręką szczególnie w szybkich zakrętach. Myślę, że nie stworzyliby systemu, który uważaliby za niebezpieczny.”
Laurent Mekies „Uważam, że żaden zespół nie przyniósł by na tor czegoś co uważa za niebezpieczne”
