RAJDYRSMP

Mieszane opinie po pierwszym roku działalności nowego Promotora RSMP

Mieszane opinie po pierwszym roku działalności nowego Promotora RSMP

Sezon 2021 RSMP obfitował w wiele ekscytujących wydarzeń. Jednym z nich było to, że Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski zyskały sponsora tytularnego – firmę ProfiAuto, a także promotora! W tę rolę wcielił się Łukasz Lewandowski – mistrz popularnej „ośki” z sezonu 2019 oraz czynny zawodnik w cyklu FIA ERC.

Zacznijmy od kilku faktów na temat działalności nowego promotora RSMP. Po pierwsze, zmienił on format akredytacji dla mediów. Pojawiły się m.in sezonowe akredytacje dla dziennikarzy i fotografów oraz operatorów. Po drugie, wraz z motoradio24.pl, uruchomione zostało Radio Rajdowe. Na kanale YouTube cyklu pojawiło się dużo materiałów video, takich jak „Studio rajdowe”, „Rajdowy Tydzień” oraz „Wywiadówka”, prowadzona przez samego Łukasza Lewandowskiego.

Nowy promotor doprowadził do tego, że na Facebooku prowadzone były relacje live z oesów, dzięki współpracy z Wena Sport Live. Taka sytuacja miała miejsce na dwóch rajdach w tym sezonie. Był to Rajd Śląska oraz Rajd Świdnicki-Krause.

Strona internetowa cyklu przeszła zmianę i jej wygląd został odświeżony.

Jednym z „ciekawszych” wydarzeń w tym okresie była „wojna” Łukasza Łuniewskiego z promotorem RSMP. Na kanale YouTube Łukasza pojawiły się materiały wytykające błędy promotora. Ostatecznie Łukasz Łuniewski po tej sytuacji zniknął z rajdowego światka, tak jak jego materiały.

Na Facebooku pojawiały się materiały video oraz posty, a także konkurs na co-drive w samochodzie klasy Rally2.

Na Instagramie pojawiały się zdjęcia oraz materiały video. Za pośrednictwem IG Stories udostępniane były posty, w których oznaczano konto rsmp_pl. Instagrama cyklu dwukrotnie „przejęli” zawodnicy ORLEN Teamu – Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk oraz Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel.

We współpracy z magazynem Rally and Race i Leszkiem K. powstała inicjatywa „Kuzi Flat Out TROPHY” – czyli nagroda za najbardziej widowiskową jazdę w danej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Powyższe sytuacje są bezdyskusyjne – nie noszą również znamion opinii… a tych nie brakuje – zarówno wśród kibiców, jak i osób mających bezpośrednią styczność z cyklem. Postanowiliśmy zebrać te opinie, dotyczące działalności promotora RSMP w sezonie 2021, aby podjąć próbę rzetelnego przedstawienia sytuacji z perspektywy, o której czasami łatwo zapomnieć. Część zawodników wolała zachować anonimowość. Inni też nie chcieli się wypowiadać na ten temat.

Wysłaliśmy również pytania do samego Promotora RSMP. Niestety, nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Jacek Michalski

„Dla mnie promotora nie było. Przed sezonem coś tam szumu narobili i na tym się skończyło. RSMP naprawdę potrzebuje promocji, ale też większej współpracy PZM z zawodnikami i prezesami klubów. Brak sponsorów i niepewna sytuacja na rynku, czyli Nowy Ład, może przy tej ilości rund zaorać najwyższą rajdową ligę w Polsce. To, że tych rund ma być tak dużo, to w innych, lepszych czasach może było by super. Myślę jednak, że w tej chwili to duży błąd. I tu właśnie potrzebna jest dyskusja PZM z zawodnikami, a promotor powinien robić wszystko, aby RSMP było widoczne wszędzie i w najlepszych superlatywach oraz wytoczyć wszystkie działa, jeśli chodzi o legalizację aut rajdowych.”

Łukasz Włoch

„Zacznijmy od tego, że Promotor ma też związane ręce przez działania Polskiego Związku Motorowego. Żeby uzdrowić polskie rajdy trzeba je zaorać i stworzyć na nowo z innymi ludźmi. Zainteresowanie cyklem napędza rywalizacja na odcinkach specjalnych, walki na sekundy, gdzie jest prawdziwa rywalizacja do ostatniego metra. Niestety żaden promotor nie jest w stanie do tego doprowadzić. Teraz chce się doprowadzić do tego, żeby Jacek Sobczak w swoim Porsche nie mógł rywalizować w „ośce”, a on przyciąga więcej ludzi do cyklu niż kilka samochodów klasy R5.

Polski Związek Motorowy ma w sobie tyle partyjniactwa i jest skostniały. Niestety zawodnicy też nie pomagają, zamiast powiedzieć wprost co jest złe, co im się nie podoba, dlaczego odchodzą – To dziękują wszystkim wokoło. Boją się, że ktoś się może obrazić. Jeżeli chodzi o działania promotora w Social Media to moim zdaniem dotarcie postów było słabe. Mocnym punktem było studio rajdowe prowadzone przez Mikołaja Madeja i Szymona Kornickiego ale czasem odnosiłem wrażenie, że był to blok reklamowy, a nie rzetelna ocena tego co się działo na odcinkach.”

Marek Nowak

„Jeśli wskażesz mi promotora, to chętnie się wypowiem. Ja widziałem działanie entuzjasty rajdów, który nie dysponował żadnym sensownym budżetem. W ERC od każdego z zawodników zbiera się 12 razy więcej. Dowiedz się, ile promotor dostał na promocję od zleceniodawcy. Jeśli była to kwota minimum 1 mln złotych to chętnie się wypowiem szerzej co mi pasowało, a co nie. W przeciwnym wypadku mieliśmy Don Kichota walczącego z wiatrakami, a nie promotora.”

Anonimowy zawodnik

„W mojej ocenie, jak i wielu zawodników, jest to dramat. Promocja sięgnęła dna w najtańszych i najprostszych przypadkach – sociale, strona internetowa.. coś co można tanim kosztem zrobić – zignorowano.. Pozyskano jakichś partnerów, których olano, zamiast dopieścić ich, promować jak się da, to efekt jest taki, że… no spróbuj się dowiedzieć czy w tym sezonie będzie PROFIAUTO sponsorem RSMP? Może spróbuj dojść do PROFIAUTO, czy zadowoleni są z promocji w RSMP 🙂

Większość “sukcesów” promocyjnych była dziełem aktywności zawodników, prowadzenie social mediów po linii najmniejszego oporu, głównie opierające się na “powielaniu” materiałów udostępnionych przez zawodników… brak wkładu własnego…

STRONA INTERNETOWA POWINNA BYĆ ŹRÓDŁEM INFORMACJI!

Strona.. strona i jeszcze raz strona… największy dramat.. 19 NEWSÓW w ciągu całego roku? na stronie cyklu? więcej o RSMP pisały lokalne małomiasteczkowe portale.. strona świeci pustkami, nie ma na niej żadnych interesujących informacji.. opóźnienia w aktualizowaniu, relacje na długo po zakończeniu rajdu, nie ma na niej nic co zainteresowałoby odbiorcę. TOTALNY BRAK INFORMACJI O ZAKOŃCZENIU SEZONU, GALI, ROZDANIU NAGRÓD.. BRAK INFORMACJI O MISTRZACH W POSZCZEGÓLNYCH KLASACH, ROZMÓW Z ZAWODNIKAMI.. na tej stronie nic kompletnie nie ma – można popatrzeć dla kontrastu na stronę HRSMP i porównać…

RADIO INTERNETOWE

Nnietrafiony pomysł, który w ogóle nie spełnił swojego zadania, zresztą z tego co wiem statystyki potwierdzają to. Wielokrotnie brak relacji z najważniejszych odcinków – decydujących PowerStage’ach.. Brak relacji z ostatniego rajdu, gdzie ważyły się mistrzowskie tytuły – a w tym brak kogokolwiek na mecie PS.

FACEBOOK

Czy na profilu FB pojawiła się jakakolwiek informacja o zakończeniu sezonu?
GALI PZM? Rozdania nagród? Czy na profilu FB pojawiały się ciekawe informacje dla kibiców? rozmowy, ciekawe wpisy np. na temat zawodników z niższych klas? W ogóle jakieś materiały które zainteresowały by odbiorców?
Czy zasięgi czasem nie były robione dzięki udostępnianiu materiałów zawodników, którzy to tak naprawdę generowali cały ruch? lub tez materiały inmotorsport?

YOUTUBE

RAJDÓWKI – został nagrany tylko jeden FILM, który ma 1200 wyświetleń. Jest to zdecydowanie więcej niż inne materiały. Rajdowy Tydzień miał średnio 200-300 wyświetleń i co tydzień był powtarzany. Rajdówki miały 1200 wyświetleń i nigdy więcej nie zostały powtórzone. Dlaczego tak się stało? Może dlatego, że ten pierwszy odcinek ZOSTAŁ WYKONANY PRZEZ ZAWODNIKÓW. To oni go stworzyli i przekazali promotorowi. Ten nie poszedł za ciosem i nie starał się stworzyć kolejnego odcinka. Według mnie zmarnowana szansa, bo jak pokazały filmy np. Kacpra Wróblewskiego, czy też filmy z HRSMP o samochodach – kibiców ciekawi to jak zbudowana jest rajdówka, do czego służą przyciski itp.

STUDIO RAJDOWE

Na początku ok, później jednak forma stała się nużąca, zbyt długie odcinki tak naprawdę o niczym.
Kanał youtubowy zapchany rajdowym tygodniem, którego prawie nikt nie oglądał.

INSTAGRAM

Tutaj szkoda cokolwiek pisać, wszystkie stories to udostępnione materiały zawodników… zero wkładu własnego”

Anonimowy zawodnik

„Uważam że promotor w zeszłym roku to był dobry początek. Wizja i plany były dobre, lecz ciężko robi się coś za darmo, a mimo to jest się postrzeganym, jakby to był biznes życia. Myślę, że jakby to ktoś kontynuował, to rajdy w Polsce mocno by zyskały na medialności. Jest ona nam wszystkim potrzebna. Bez niej żaden sponsor nie wesprze cyklu. W momencie, gdy rajdy są promowane i zasięg dociera do ludzi nie znających tego sportu, zawodnikom łatwiej pozyskać wsparcie budżetowe na starty. Mam wrażenie, że słyszę tylko narzekanie, a w szczególności od osób, które nic nie wnoszą. Tu jest potrzebne angażowanie się wszystkich, zawodników w szczególności, a z tego co wiem, to słabo to wychodziło w 2021.”

Daniel Siatkowski

” Cóż, wielkie oczekiwania i wielka klapa.Ale szczerze mówiąc, jakoś mocno zaskoczony nie jestem.Jak widziałem na początku, że więcej wagi przykłada się do tego jakie ma być logo RSMP niż cała reszta, to już byłem sceptycznie nastawiony. Późniejsze działania tylko to potwierdzały, duszo szumu, dużo zapowiedzi a z każdym kolejnym rajdem coraz gorzej.

Radio Rajdowe? Sorry, w dobie Facebooka to nie mogło się udać, ciężko Chciałbym poznać statystyki „słuchalności” tego czegoś… Kosztowny projekt z zerową korzyścią.Youtubowy „Rajdowy tydzień”? Tyle samo wyświetleń co słuchaczy radia rajdowego. Zamiast mocno postawić na social media to wymyślono jakieś kosztowne projekty które były raczej z góry skazane na porażkę. O końcówce sezonu to już ciężko coś mówić, zero informacji, zero aktualizacji, można powiedzieć że projekt zakończony. Ale w sumie to takie podsumowanie całej pracy, ja pozytywów nie znalazłem, zawodnicy raczej też nie.

I ciężko pozytywnie patrzeć na sezon 2022 pod tym względem, chętnych do zastąpienia promotora raczej brak, a jak obecny ma się za to brać z takim samym skutkiem i pomysłem to raczej szkoda „prądu” i nerwów. I pieniędzy.”

Miko Marczyk

” Promocja cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski to duże wyzwanie. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że doceniam starania każdego z promotorów, ponieważ uważam, że osoby które w ostatnich latach zajmowały się promocją cyklu miałem dobre chęci jak i wiele dobrych pomysłów.

Promocja i wzrost wartości medialnej cyklu wymaga konsekwentnej pracy w tym samym kierunku nie przez jeden sezon, a kilka lat. Oczywiście powinniśmy widzieć efekty i poprawę sytuacji w krótszych okresach natomiast wiem, że nie jesteśmy w stanie odmienić znaczenie cyklu Mistrzostw Polski w kilka miesięcy dysponując ograniczonymi środkami. Mówię my, bo uważam że wszyscy jako społeczność rajdowa jesteśmy odpowiedzialni za promocje rajdów jeżeli oczekujemy wzrostu medialnego.

Podobnie jak kilku polskich kierowców rajdowych potrafi pozyskać finansowanie na starty w rajdach tak samo uważam że produkt jakim jest RSMP tez jest w stanie pozyskać środki na promocje. Niezależnie jak niszowy jest nasz sport to w dalszym ciągu ma wspaniałą tradycje i prestiż, a partnerzy na rynku coraz bardziej doceniają konkretne, zaangażowane, jakościowe grupy odbiorców danego projektu, a RSMP swoich oddanych kibiców ma.

Z mojej perspektywy należałoby zarekrutować koordynatora projektu, który zna się na rajdach, ma żyłkę do prowadzenia mediów społecznościowych i umiejetność przygotowania oferty i rozmowy z potencjalnymi partnerami biznesowymi. Taka osoba powinna otrzymać godne wynagrodzenie i pewien budżet promocyjny w pierwszym roku pracy, a następnie być rozliczana np. ze współprac które przyniesie dla cyklu RSMP. Nie ma niestety na rynku wielu takich dostępnych osób, ponieważ zazwyczaj prowadzą swoje własne przedsięwzięcia. Uważam jednak ze jedna sprawnie działająca osoba na pełen etat jest w stanie zrobić bardzo dużo dobrej jakości materiału w mediach społecznościowych a taki wartościowy i aktualny przekaz będzie fundamentem do rozmów z partnerami. Zamiast próbować nasze rajdy pokazać w mainstreamie należy przygotować atrakcyjna formę dla naszej grupy odbiorców. Do pozyskania pierwszych znaczących partnerów to wystarczy.”

Anonimowy zawodnik

„Działalność promotora w sezonie 2021 z mojej perspektywy sprowadziła się do 3 rzeczy. Na początku skłócenia mediów wewnętrznych, jak foto/wideo. Później odpalenia Radia Rajdowego, którego nikt nie słuchał. Pochłonęło to mnóstwo środków, a ten ruch przyczynił się do stracenia głównego medium z RSMP czyli radia RMF FM. A po trzecie stworzenia strony WWW cyklu, co jest na plus, ale co z tego, jak strona była aktualizowana w momencie, jak ktoś sobie o niej przypomniał. Czyli podsumowując, nie zrobił nic. Social media leżały na każdym rajdzie, jak wiemy, jest to główne źródło informacji do publikacji podczas rajdu. Podsumowania tygodnia na YT bardzo słabe. Broni się jeszcze Rajdowe Studio po każdym rajdzie. Jestem ciekaw, co o tym roku współpracy myśli główny sponsor cyklu. Myślę, że promotor powinien przygotować raport dla zawodników i sponsorów mówiący o tym, jaki wygenerował ekwiwalent medialny podczas jego działań.”

Paweł Grzywacz

rallypl.com: Jak oceniasz działania promocyjne promotora?

„Na mojej własnej skórze? Żadne. Gdyby mi nie kazano płacić 500 zł to bym nie wiedział, że ktoś taki istnieje.”

rallypl.com: Czyli 500zl w błoto wydane? Nie zadbano o odpowiednią obsługę medialną załóg z niższych klas?

„Absolutnie żadnej. Jeżdżę za swoje i dla funu. I gdyby nie postawiono mnie pod ścianą ze nie będę klasyfikowany na koniec sezonu jeśli nie zapłacę 500 zł to nie płaciłbym. Oglądałem chyba jedną relację podsumowująca i jako kibic byłbym przekonany, że jedzie tylko 5-6 zalóg. Pies z kulawą nogą nie przyszedł od promotora i nawet nie strzelił nam ujęcia jako startująca załoga. Wiesz, żebyś sobie nie pomyślał, że ja potrafię tylko narzekać. Jak decyduje się na start, płacę zwykle 2500 i więcej za wpisowe, to jestem lekko zdegustowany, jak mi się kłamie w żywe oczy, że te 500zl obowiązkowej opłaty jest dla promotora i ono wpłynie na propagowanie rajdów.”

6P do 7L Rajdowy Podcast

„Kondycję Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski od kilku ostatnich lat trudno już nazwać regresem. To powolna śmierć w agonii, przeciągania w czasie tylko po to by jak najbardziej wyeksploatować umęczone nieudanymi operacjami rajdowe ciało. Dzięki krótkowzrocznej polityce zapatrzonej na jak największy zysk w jak najkrótszym czasie , zmarnowano potencjał Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski jaki zbudowały na przełomie XX i XXI wieku. Skrajnie nieodpowiedzialna polityka finansowa połączona z dyletanctwem w obrębie podstaw marketingu sportowego, sprawiły, że sport który jeszcze kilkanaście lat temu elektryzował Polaków na równi z piłką nożną czy skokami narciarskimi, zniknął dziś praktycznie całkowicie ze świadomości społecznej.

Próby ratowania sytuacji przez kastrowanie długości imprez przy maksymalnym cięciu kosztów, można jedynie przyrównać do leczenia reumatyzmu poprzez amputacje. Ile jeszcze wody w Wiśle musi upłynąć by właściciele cyklu RSMP zrozumieli, że mają do czynienia z produktem który zwyczajnie trzeba umieć sprzedać. Jak nisko RSMP muszą upaść by działacze zrozumieli wreszcie, że produkt ten to niezwykle skomplikowany system naczyń połączonych który by przyciągnąć uwagę musi mieć coś do zaoferowania. I tyczy się to w równej mierze zarówno zawodników jak i kibiców. Nie trzeba przecież być geniuszem, by zauważyć, że kierowcy nie będą mieli za co jeździć jeśli nie będzie zainteresowania za strony sponsorów. Ci z kolei nie będą chcieli inwestować w sport rajdowy jeśli nie będzie kibiców. Kibice natomiast stracą zainteresowanie jeśli nie będzie kogo oglądać na odcinkach specjalnych a sam organizator będzie traktował ich jako element skrajnie niepożądany.

A jednak to błędne koło wydaje się być kompletnie niedostrzegalne dla decydentów PZM, których arogancja i pycha przekroczyły już wszelkie możliwe skale. Wywindowane koszty wpisowego dla załóg tłumaczone rangą mistrzostw, finansowe kary regulaminowe, często wyssane z palca, i brak jakiegokolwiek dialogu z zawodnikami, dziennikarzami czy w końcu kibicami. A co w zamian? Brak starań o jakikolwiek puchar markowy dla młodych zawodników, brak wsparcia talentów, brak promocji w TV czy nawet radiu o zasięgu ogólnopolskim a jedyna forma aktywności medialnej to oficjalna witryna cyklu… aktualizowana trzy miesiące temu. Panowie z PZM najwyższa pora zrozumieć wreszcie i pogodzić się z tym, że to nie my jesteśmy dla was! To wy i wasza ciężką i kompetentna praca ma służyć nam wszystkim począwszy od zawodników, sponsorów a na kibicach skończywszy.”

Kamil Wrzecionko (wrc.net.pl)

„Na poczynania promotora mogę spoglądać przez pryzmat pracy dziennikarskiej. W sezonie 2021 zaliczyłem niemal wszystkie rundy RSMP, za wyjątkiem tej ostatniej w Koszycach. Wiele rzeczy w moim mniemaniu zmieniło się na lepsze. Na pewno ktoś miał na to jakiś pomysł – pewnie nie wszystko udało się zrealizować, ale na to nie mamy wpływu. Będę chwalił sobie m.in. o wiele łatwiejszy wniosek akredytacyjny dla mediów, który szybko można było wypełnić nawet na telefonie. Wzorem tego, co widziałem na początku sezonu na Rajdzie Żmudzi, każdy rodzaj mediów dostawał kamizelkę i temat był załatwiony. To bardzo mi się spodobało.

Przeprowadziłem też parę rozmów z promotorem na temat zrobienia „czegoś fajnego” dla mistrzostw Polski. Nigdy na takie tematy się nie zamykał. Zawsze był skłonny do rozmowy, do „przegadania” każdego tematu. Z jednej strony każdy z nas widział jakieś niedoskonałości. Z drugiej strony musimy mieć świadomość tego, że wcześniej mistrzostwa nie miały żadnego promotora i były bytem pozostawionym sam sobie, poszczególnym automobilklubom. Wiem, że w naszym kraju najłatwiej jest krytykować, ale ciężko jest postawić się z drugiej strony i zrobić coś sensownego. Mnie osobiście niczym ten promotor nie zaszkodził, nie utrudnił mi w żaden sposób pracy. A czy mi ją ułatwił? Myślę, że tak – w pewnym sensie na pewno tak.”


Strona internetowa RSMP
Więcej o RSMP na Rallypl



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także
Close