RAJDYRSMPWYWIADY

Kuba Greguła o przygotowaniach do sezonu 2019 – wywiad

W sezonie 2019 Subaru Poland Rally Team stawia na Kubę Gregułę. Kierowcę młodego pokolenia, który nie ma jeszcze prawa jazdy kat. B!

Zadaliśmy Kubie kilka pytań na zakończenie jego pierwszych asfaltowych testach w Subaru Imprezie.

Aktualny sezon jest twoim debiutem na rajdowych trasach w Subaru, ale miałeś już okazję poznać swój samochód na testach w Norwegii, czy też tych, na których aktualnie się znajdujemy. Jak oceniasz swoje przygotowania? Jak myślisz ile jeszcze pracy przed Tobą?

Jeżeli chodzi o przygotowania do pierwszego startu, to myślę, że jeszcze długa droga przed nami. Jesteśmy zaledwie po kilkudziesięciu kilometrach testowych. Rzeczywiście, Norwegia dała mi bardzo dużo jeżeli chodzi o jazdę na luźnej nawierzchni, myślę jednak, że nigdy nie przestanę poznawać tego samochodu i jeszcze długo będzie mnie zaskakiwać, w zależności od panujących warunków. Na razie jesteśmy na testach asfaltowych, jednak pierwszy start będzie szutrowy. Przygotowania do tego rajdu zaczniemy za ok. miesiąc. Jak na razie jeździłem tylko raz na szutrze, oprócz oczywiście luźnej nawierzchni – śniegu w Norwegii. Przed nami trudny okres przygotowawczy. Sezon rozpoczynamy od bardzo trudnego Rajdu Liepāja, który będzie ostatecznym sprawdzianem naszych przygotowań do mojego debiutu jako kierowcy rajdowego.

Największą frajdę, hmm. Myślę, że jednak asfalt, ponieważ jest najszybszy… ale trzeba podkreślić to, że jest jednocześnie największym wyzwaniem.

fot. Subaru Poland Rally Team

Masz za sobą testy na każdej nawierzchni, śnieg, lód, szuter, a teraz asfalt. Która nawierzchnia wydaje się być dla Ciebie największym wyzwaniem, a która sprawia Ci największą frajdę?

Największą frajdę, hmm. Myślę, że jednak asfalt, ponieważ jest najszybszy… ale trzeba podkreślić to, że jest jednocześnie największym wyzwaniem. Na śniegu, z powodu band śnieżnych mamy zostawiony delikatny margines błędu, podobnie na szutrze ten margines występuje… jednak na asfalcie tego nie ma. Zazwyczaj zawodnicy na asfalcie jadą najszybciej jak się da, starają się przy tym popełnić jak najmniej błędów i tego marginesu może nie być… nie zawsze są barierki. Dlatego myślę, że najniebezpieczniejszym, czy najtrudniejszym wyzwaniem jest odcinek asfaltowy.

Staram się nie nastawiać, że od początku musi być jakieś tempo.

Czy trudno było ci się przestawić z toru na odcinki specjalne?Jazda z kimś w samochodzie: opis i dyktowanie pilota, nie miałeś z tym wcześniej do czynienia.

Czy trudno? Myślę, że jeszcze w 100% się na to nie przestawiłem. Nigdy wcześniej nie miałem z tym do czynienia, to prawda. Cały czas się tego uczę. Przyszłość, którą mamy przed sobą, przynajmniej tą najbliższą będziemy poświęcać na naukę dyktowania, robienia opisu i oczywiście jazdy po odcinkach specjalnych, bo jest to zupełnie coś innego niż zamknięty obiekt jakim był tor, na którym wcześnie się ściągałem.

Wojtek Chuchała jest z Tobą od początku twojej kariery, od kiedy zmieniłeś gokarta na samochód, jak cenisz sobie rady Mistrza Polski i czy dużo się od niego nauczyłeś?

Dzięki Wojtkowi mój proces poznawania samochodu znacznie przyspiesza. Na pewno w Subaru sam dochodziłbym dużo dłużej do pewnych rzeczy, a dzięki niemu poznaję ten samochód szybciej i coraz lepiej go czuję. Dzięki doświadczeniu Wojtka wszystko będzie się działo dużo szybciej. Na testy jeździmy wspólnie, a Wojtek stara się przekazać mi wiedzę z jego bogatego doświadczenia. Niestety dzisiaj czas nie pozwolił na to, aby to on wsiadł i pokazał 1:1 to co stara się mi przekazać, ale myślę, że taki czas też przyjdzie.

Kuba Greguła
fot. fb / Kuba Greguła

Z testów na testy czuje się co raz lepiej w Subaru. Myślę, że droga do rajdów i samochodu czteronapędowego była słuszna…

Rozpoczniesz sezon w Mistrzostwach Litwy, a w drugiej połowie sezonu wracasz do Polski. To bardzo ambitny i wymagający plan. Jak do tego podchodzisz?

Staram się nie nastawiać, że od początku musi być jakieś tempo. Zaczynamy od Liepāja, później będą litewskie rundy. Nie nastawiam się, że od początku to będzie walka o jak najlepsze pozycje, Na razie będę chciał poznać zarówno samochód, jak i nową dla mnie dyscyplinę motosportu, jaką są rajdy samochodowe. Wracamy do Polski w sierpniu, bo wtedy będę kończył osiemnaście lat (przyp. prawo jady kat. B) i będę mógł przystąpić do rywalizacji w RSMP. Wracamy głownie z tego powodu do kraju, ponieważ Mistrzostwa Polski w większość to rundy asfaltowe, a jak wiadomo zawody w których będę startował przed sierpniem będą po luźniej nawierzchni.

Subaru Poland Rally Team to ostatnio kuźnia talentów, wystarczy wspomnieć chociażby Mikołaja Marczyka. Czy czujesz presję, która ciąży nad Tobą z tego powodu?

Nie czuje żadnej presji. Jedyną presję jaką mógłbym czuć, mogła by być od strony Wojtka, jednak takiej presji na na pewno w tym zespole nie ma, bo każdy kto do niego przychodzi jest traktowany inaczej i nie jest porównywalny do poprzedników.

Jakie poza nauką i zbieraniem doświadczenia, plany stawiasz sobie? Jakie są oczekiwania zespołu?

Jak już wcześniej wspomniałem, planami będzie „wjechanie” się w samochód, zapoznanie się z rajdami oraz nauka jazdy na opis i tworzenie opisu.

Symulator również wchodzi w skład treningu, oprócz tego trening psychomotoryczny. Także tydzień jest bardzo ciężki, poza tym jak siedzę w samochodzie.

Kuba Greguła
fot. fb / Kuba Greguła

Swoją karierę rozpoczynałeś od kartingu, później były starty w Fieście R2, a teraz Subaru. Gdzie czułeś się najlepiej?

Z testów na testy czuje się coraz lepiej w Subaru. Myślę, że ta droga do rajdów i samochodu czteronapędowego była bardzo słuszna… Najlepiej będę się czuł tylko tam, gdzie będzie mi to sprawiać najwięcej frajdy. Teraz już jestem pewien, że najwięcej frajdy sprawia mi jazda Subaru po odcinkach specjalnych.

Twoim pilotem będzie doświadczony Grzegorz Dachowski. Jak Ci się z nim współpracuje, czy jest wymagający i czy myślisz, że jeszcze możesz się od niego sporo nauczyć?

Myślę, że już od niego sporo się nauczyłem, jest bardzo wymagający… Jest też bardzo doświadczony i bardzo mi już pomógł i pewnie w przyszłości bardzo dużo mi pomoże. Z tych właśnie powodów cieszę się, że wybór padł właśnie na Grześka. To będzie kolejne przyspieszenie procesu mojej nauki.

Jeżeli chodzi o gry rajdowe to głównie Dirt, trening przygotowawczy to iRacing np. Rallycross…

Jak trenujesz gdy nie jesteś w samochodzie czy gokardzie? Symulator, trening siłowy?

Głownie trening siłowy, żeby przyzwyczaić się do tak długiego wysiłku. W Fieście ten wysiłek nie był tak duży, ale teraz muszę się przestawić do tego co miałem w kartingu. Muszę się przestawić do długiej, ciężkiej pracy… Symulator również wchodzi w skład treningu, oprócz tego trening psychomotoryczny. Także tydzień jest bardzo ciężki, poza tym jak siedzę w samochodzie.

Czy bywasz na rajdach samochodowych w roli kibica? Jeżeli tak to, który rajd najbardziej lubisz i dlaczego?

Szczerze, to nie widziałem dużo rajdów, zwykle w tym czasie miałem zawody, albo jakieś inne obowiązki. Ostatni, na którym byłem to Rajd Barbórka Warszawska. Pomimo tego, że nie jest on zaliczany do Mistrzostw Polski, ma super atmosferę, ludzie którzy tam przychodzą tworzą tą atmosferę. Pewnie tak jest na każdym rajdzie, choć niestety nie mogę się wypowiedzieć, bo w zeszłym roku niestety byłem tylko na tym jednym.

Kuba Greguła
fot. Krzysztof Klimek

Czy grasz w gry rajdowe? Jeżeli tak to w jakiej tytuły i czy myślisz, że mogą pomóc kierowcy w doskonaleniu rajdowego rzemiosła i w jakich aspektach?

Jeżeli chodzi o gry rajdowe to głównie Dirt, trening przygotowawczy to iRacing np. Rallycross, bo to może „wyhaczyć” pewne nawyki. Na symulatorze głownie chodzi aby ćwiczyć pamięć do odcinków, aby poznawać je jak najszybciej, ale przede wszystkim doskonalić swój refleks… no i w pewnym stopniu trening siłowy, bo jednak profesjonalny symulator daje bardzo dużo zmęczenia i do tego organizm też potrzebuje się przyzwyczaić.

Ⓒ rallypl.com 2019



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *