Asunmaa niepokonany w RSMP – OS7/8/9/10 Rajd Elektrenai 2018
Nikolay Gryazin jest liderem po drugiej pętli tegorocznego Rajdu Elektrenai. Po wygraniu wszystkich czterech oesów drugiej pętli Rosjanin z łotewską licencją prowadzi już o ponad 40 sekund. Drugą lokatę zajmuje lider w klasyfikacji RSMP – Teemu Asunmaa. Trzecia jest litewska załoga Zala/Malnieks. Drugi w klasyfikacji RSMP, za fińską załogą, jest Łukasz Habaj, a trzeci Jarosław Kołtun.
OS7 RSMP:
OS7 padł łupem Asunmaa’y, który wyprzedził zajmujących eq aequo drugą pozycję Miko Marczyka i Jarosława Kołtuna. Następnie na mecie pojawili się Tomasz Kasperczyk, Łukasz Habaj, Dariusz Poloński i Grzegorz Grzyb. Większą stratę zaliczył już Łukasz Kotarba w klasie Open N. Czołową dziesiątkę zamknęli Marcin Słobodzian i Szymon Ruta.
OS8 RSMP:
Na kolejnym oesie znów najszybszy był Teemu Asunmaa. Drugi był Miko Marczyk, a trzeci dojechał Tomasz Kasperczyk. Poza podium klasyfikacja wyglądała następująco: Grzyb, Habaj, Kołtun i Poloński. Najszybszy w klasie open N znów był Łukasz Kotarba. Pierwszą dziesiątkę znów zamknęli Marcin Słobodzian i Szymon Ruta.
OS9 RSMP:
Niezłomny Asunmaa dopisał kolejne sekundy do swojej przewagi, ale za jego plecami uplasował się Jarosław Kołtun, który utrzymał swoje drugie miejsce nad Miko Marczykiem, będącym bezpośrednio za nim zarówno na oesie, jak i w klasyfikacji. Łukasz Habaj także musi powoli zacząć patrzeć na rywali za plecami, ponieważ jego przewaga nad Jarkiem Kołtunem to już niecałe 5 sekund, a kolejne 2 sekundy dalej swojej szansy upatruje załoga Marczyk/Gospodarczyk.
OS10 RSMP:
8 rozegranych dziś odcinków specjalnych i 8 zwycięstw dla Teemu Asunmaa’y! Tym razem najlepszym z Polaków okazał się Miko Marczyk, toczący rewelacyjną potyczkę z Jarosławem Kołtunem o 3 lokatę. Kierowca Fabii traci do rywala 0,1 sekundy! Czwarty czas na oesie zanotował Tomek Kasperczyk, który utrzymuje w klasyfikacji bezpieczną przewagę nad Grzybem, ale traci też sporo do zawodników przed nim. Łukasz Habaj tym razem piąty. Jego strata do lidera RSMP wynosi już 51,6 sekundy, a Jarosław Kołtun i Miko Marczyk mają razem 3,4 sekundy straty do pozycji zajmowanej przez Łukasza.
