Według Davida Evansa Rajd Japonii może nie znaleźć się w kalendarzu WRC na sezon 2019.
W przyszłym miesiącu ma się odbyć kandydacki Rajd Japonii. Jednak według Autosportu początkowy pomysł kalendarza WRC z piętnastoma rundami upadł. Decyzja została podjęta w czwartek na nadzwyczajnym spotkaniu komisji. Wydawało się przez ostatnie miesiące, że niemal pewne jest to, że Rajd Japonii powróci do kalendarza Mistrzostw Świata w przyszłym roku.
Toyota bardzo chciała, żeby Rajd Japonii znalazł się w kalendarzu WRC. Ekipa Hyundaia wyliczyła koszty wyjazdu do Japonii na około milion euro.
W przyszłym roku do Kalendarza zostanie włączony Rajd Chile! Również prawdopodobne jest to, że Rajd Korsyki zostanie w kalendarzu WRC. Zespoły były bardzo niezadowolone, że ten właśnie Rajd był w kalendarzu WRC, ponieważ jest to najdroższy logistycznie Rajd w sezonie. Według Autosportu FIA zaproponowała obniżenie o 50% wpisowego dla zespołów. Wielkim zwolennikiem pozostania Rajdu 10000 zakrętów jest sam prezes FIA – Jean Todt.
Ostateczny kształt kalendarza WRC mamy poznać jutro.