RAJDYWRC

Szef M-Sportu chce powrotu Rajdu Polski do WRC

Podczas Rajdu Walli spotkaliśmy się z szefem M-Sportu i przeprowadziliśmy Richardem Miilenerem wywiad. Wywiad ukaże się w częściach na naszym portalu, a następnie będzie dostępny w całości. Zapraszamy!

Ta część będzie dotyczyła będzie dotyczyła kalendarza WRC, globalizacji WRC i Rajdu Polski. Przeczytajcie jakie zdanie na te tematy ma szef M-Sport WRT.

rallypl.com: Uważasz, że rozszerzenie mistrzostw o nowe regiony ma sens?

Richard Millener: 

Jak najbardziej. Musimy pojawiać się w nowych miejscach, na nowych rynkach. Jeżeli będziemy stali w miejscu i odwiedzali te same miejsca to w końcu zaczniemy się cofać. Formuła 1 i inne duże serie co chwila dodają nowe rundy w nowych regionach, co powoduje nowe wyzwania. Musimy, jako WRC, pozyskać nowych fanów w niezagospodarowanych rynkach. Zmiany są ważne oraz dobre. Musimy to kontynuować. Wiem, że wiele osób będzie niezadowolonych, ale często nie widzą one szerszego obrazu i nie rozumieją jak działa ten sport. Dla przykładu – wiele osób krytykuje umiejscowienie parku maszyn podczas Rajdu Walii. Dla mnie jest ono idealne – jesteśmy w centrum miasta [Llandudno], co przyciąga kibiców. Moglibyśmy narzekać i zdecydować się na ogromną lokalizację gdzieś na żwirze, gdzie byłoby sporo miejsca by rozstawić się tuż przy ciężarówce, ale problem byłby taki, że nikt by tam nie przyszedł. Tutaj natomiast pojawili się kibice lub nawet przypadkowi przechodnie, którzy szli sobie na zakupy i zobaczyli, że stoją jakieś auta. Zainteresują się i w ten sposób możemy zyskać nowego fana. Może nie uda się od razu na leśny odcinek, ale może zacznie obserwować rajdy. Im więcej kibiców, tym łatwiej przekonać producentów do zaangażowania się w cykl. Jasne, dla nas jest trudniej, ciężej się rozstawić, ale tego typu lokalizacje przyczyniają się do sukcesu Formuły E – wyścig rozgrywa się na przykład w centrum Paryża, więc ciężko wręcz na to nie trafić. Spacerujesz sobie po mieście, a tu okazuje się, że popularny region jest zamknięty, bo odbywa się wyścig. To jest pierwszy raz, kiedy tu jesteśmy, ale myślę, że jest to ważny krok. Powinniśmy to kontynuować przy nowych rajdach – musimy pojawiać się w nowych miejscach. Nie możemy stać w miejscu, chociażby dlatego, że rynek samochodowy ciągle się zmienia. Wiele państw staje się potentatami. Dla Hyundaia może być wkrótce bardzo ważne, by jeden rajd odbywał się w Korei Południowej. Ford bardzo chce eliminacji w Ameryce. Jeżeli chcemy przyciągnąć więcej marek, to musimy odwiedzać kolejne miejsca.

rallypl.com: Czy myślisz, że Rajd Safari zasługuje już na status rundy mistrzostw świata?

Richard Millener

Tak. Co ciekawe, Kenia jest zaprzeczeniem tego, o czym mówiłem przed chwilą – rynek samochodowy jest tam mały, ale historyczne znaczenie tego rajdu, krajobrazy, fauna i flora powodują, że zbliżamy się do DNA rajdów. To bardzo ważne by rajdy były takie, jak kiedyś. Domyślam się, że będzie mnóstwo kibiców, zainteresowanie lokalnych mieszkańców będzie ogromne, co jest bardzo ważne. Może i nie jest to rajd, który będzie w kalendarzu przez najbliższe 10 lat, ale nawet jeżeli będziemy tam dwa czy trzy lata i pójdziemy gdzieś indziej, to i tak będzie to świetna historia. Podobnie będzie z Japonią i Nową Zelandią – nie ważne jak długo tam zagościmy, ważne, że tam będziemy.

rallypl.com : Obecnie nie ma żadnej eliminacji rajdowych mistrzostw świata w Europie Wschodniej. Czy chciałbyś, aby Rajd Polski wrócił do kalendarza?

Richard Millener:

Zdecydowanie. Bardzo mi się podobał ten rajd. Zawsze było na nim mnóstwo kibiców, niezwykle zafascynowanych kibiców. Polska to także bardzo ważny rynek dla wielu firm. Doskonale rozumiem, czemu organizatorzy najpierw dostali “żółtą kartkę”, a następnie wykreślili ten rajd z kalendarza – bezpieczeństwo kibiców jest kluczowe. Z drugiej strony decyzja ta była dosyć bolesna. Rajd Polski zapewniał nam wspaniałe ujęcia – było szybko, było dużo hop. Moje ulubione zdjęcie w domu pochodzi właśnie z tego rajdu kiedy Tanak leci między drzewami. To było coś cudownego. Oglądam czasem filmiki z Polski i doceniam wspaniałość tej imprezy. Zdecydowanie jest to jeden z rajdów, który chciałbym, aby wrócił do kalendarza.

 



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *