Za nami druga sesja treningowa, która może okazać się kluczowa w przygotowaniach do kwalifikacji przed wyścigiem o Grand Prix Japonii. Przypominamy, że FP2 to ostatni moment na przetestowanie ustawień kwalifikacyjnych bądź wyścigowych, ze względu na fakt, iż wszystkie sobotnie aktywności zostały anulowane, a następną sesją będą kwalifikacje, które odbędę się w niedzielę o godzinie 03:00 czasu lokalnego. Dodatkowo smaczku dodaje informacja, iż drugi trening może okazać się… Sesją kwalifikacyjną. Decyzją sędziów, w przypadku złych warunków pogodowych uniemożliwiających przeprowadzenie kwalifikacji w niedzielę, szyk startu będzie ustalony na podstawie pozycji w drugiej sesji treningowej. Kto okazał się najszybszy? Czy Ferrari zniwelowało stratę do Mercedesa? Zapraszamy na podsumowanie FP2.

Pierwsze minuty

Jako pierwszy na torze pojawił się Sebastian Vettel, a tuż po nim wyjechała duża część środka stawki. Jak łatwo się domyślić najlepszy czas wykręcił kierowca Ferrari. Niemiec przekroczył linię mety po upływie 1:30.386. Drugi Romain Grosjean tracił do niego 0.183 sekundy. Nie długo później Vettel został zdetronizowany z pozycji lidera. Pierwsze miejsce zajmował Bottas z czasem 1:29.469, drugi Albon tracił do Fina 0.251 sekundy. Jest to różnica zbyt duża aby myśleć o potencjalnym zagrożeniu ze strony Red Bulla w kwalifikacjach, chyba że doszłoby do katastrofy w szeregach Srebrnych Strzał. Po upływie 25 minut na tor jeszcze raz wyjechały bolidy Ferrarii Red Bulla. Sebastian Vettel wraz z Maxem Verstappenem przebili czas Bottasa przebijając go o ponad sekundę. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że Mercedesy swoje pierwsze kółka pokonały na oponach pośrednich, rywale na miękkich.

Problemy Bottasa i doskonałe Racing Point

Na godzinę przed końcem sesji małą przygodę miał Valtteri Bottas. Fin obrócił się przy wyjeździe z ostatniego zakrętu. Obyło się jednak bez uszkodzeń i kierowca Mercedesa mógł kontynuować jazdę. Niedługo później realną formę Srebrnych Strzał zaprezentował Lewis Hamilton. Mając założone opony typu soft Brytyjczyk przejechał swoje okrążenie z czasem 1:27.896, czyli niemal pół sekundy szybciej niż Vettel. Po raz kolejny dobrą jazdą popisali się Sergio Perez i Lance Stroll. 50 minut przed końcem sesji Meksykanin i Kanadyjczyk zajmowali kolejno siódme i ósme miejsce.

Tempo wyścigowe

Ostatnie pół godziny drugiej sesji treningowej minęło pod znakiem testów tempa wyścigowego. Żaden z kierowców nie poprawiał swoich czasów, a komunikat radiowy Ferrari do Charlesa Leclerca o docelowym tempie 1:35:00 był potwierdzeniem tej tezy. Po czasach można było wywnioskować, że reszta stawki również celowała w ten czas. Łatwo było zauważyć, że kierowcy mieli problemy z ostatnią szykaną przed prostą startową. Koła zblokowali tam między innymi Carlos Sainz, Sebastian Vettel i Charles Leclerc. Podczas niezbyt emocjonującej końcówki FP2 warto zwrócić uwagę na Williamsa. W przeciwieństwie do FP1, w którym Robert Kubica tracił do partnera zespołowego około 0.7 sekundy, w końcówce Polak był lepszy od Brytyjczyka o 0.1 sekundy.

Końcówka sesji

Ostatnie 3 minuty FP2 wyglądały niemal jak kwalifikacje. Wszyscy kierowcy wyjechali ze swoich garażów, a pod koniec okrążeń instalacyjnych szukali jak najwięcej miejsca do przejechania czystego okrążenia. Po przejazdach „kwalifikacyjnych” rozczarowująca może być forma Ferrari. Kierowcy stajni z Maranello zajęli 4 i 5 miejsce. Jest to zaskakujące tym bardziej, że w poprzednich wyścigach sprawiali wrażenie, jakby uporali się z problemami natury aerodynamicznej. Ostatecznie FP2 wygrał Valtteri Bottas z czasem 1:27.785, przed Lewisem Hamiltonem (+0.100) i Maxem Verstappenem (+0.281). Pozostaje czekać na niedzielę. Wtedy dowiemy się czy przed chwilą nie byliśmy  świadkami sesji kwalifikacyjnej ustalającej kolejność bolidów na starcie przed wyścigiem.

https://twitter.com/F1/status/1182544934353723392?s=20