RAJDYWRC

Trzy spojrzenia po zobaczeniu „na żywo” hybrydowych samochodów Rally1!

Trzy spojrzenia po zobaczeniu „na żywo” hybrydowych samochodów Rally1!

Nowa era w mistrzostwach świata stała się faktem. Hybrydowe auta Rally1 z powodzeniem zadebiutowały na rajdowych trasach rajdu Monte Carlo. Jak samochody prezentują się „na żywo” i jak wyglądają w konfrontacji z dotychczasowymi autami WRC? Postanowiliśmy spytać o to fotoreportera Marcina Rybaka, pilota rajdowego Szymona Gospodarczyka oraz kibica i pasjonata rajdów – Jakuba Brodzickiego. Trzy różne spojrzenia, trzy perspektywy, trzy osoby. Łączy ich znajomość rajdów od podszewki i fakt, że byli obecni na trasach pierwszej rudny mistrzostw świata.

Marcin Rybak, fotoreporter. Od 21 lat stale obecny na odcinkach specjalnych w WRC. Jeden z najbardziej cenionych fotografów rajdowych na świecie.

Arkadiusz Bar: Jakie było Twoje pierwsze wrażenie, gdy zobaczyłeś nowe, hybrydowe auta Rally1?

Marcin RybakNowa generacja samochodów charakteryzuje się bardzo dynamicznym projektem nadwozia. Pakiet areo jest wprawdzie nieco uszczuplony w stosunku do zeszłego roku, ale nowe konstrukcje nic nie straciły na agresywnym wyglądzie. Samochody Rally1 wyglądają tak, jakby chciałby wciągnąć cały świat i wypluć rurą wydechową. Duża część pakietu jest skupiona na tylnej części nadwozia, gdzie znajduje się potężny spoiler i dyfuzor.

M-Sport

Skupmy się teraz poszczególnych modelach: Yaris GR, Puma oraz I20 N Rally1. Co Cię w nich zaskoczyło?

Toyota wygląda tak, jakby chciała wykorzystać rozwiązanie stosowane w wyścigach samochodowych, czyli pochylenie całej konstrukcji samochodu w kierunku przedniej osi. Taki patent pozwala uzyskać pewną formę naturalnego dyfuzora, poprzez wyżej podniesioną podłogę w tylnej części auta. Daje to dodatkowe korzyści, w postaci lepszego docisku.

Ogier Kalle Rovanperä (FIN) and Jonne Halttunen (FIN) of team TOYOTA GAZOO RACING WRT are seen performing during the World Rally Championship Monte-Carlo in Monte-Carlo, Monaco on 20,January // SI202201200556 // Usage for editorial use only //
Jaanus Ree / Red Bull Content Pool

Ford postawił na konstrukcję samochodu, która najbardziej odpowiada złotej zasadzie – najlepiej byłoby, aby koła znajdowały się w narożnikach auta. Puma naprawdę wygląda niesamowicie.

Hyundai być może wizualnie odrobinę odstaje od wcześniejszej dwójki, ale w dużym stopniu jest to efekt malowania samochodu, które jest bardzo konserwatywne i niewiele się zmieniło od zeszłego roku. W połączeniu z mniejszą liczbą lotek, splitterów i spoilerków daje efekt nieco cywilnego auta. Po dokładnym przyjrzeniu się dostrzegłem jednak wiele rozwiązań i patentów świadczących o tym, że jest to bardzo przemyślana i zaawansowana konstrukcja.

Porozmawiajmy teraz o prędkości. Krótkie pytanie: jest szybko?

– Wzrost mocy, który jest efektem stosowania spalinowego i elektrycznego silnika powoduje, że auta Rally1 są jeszcze szybciej znikającymi punktami, niż miało to miejsce do tej pory. Odjazd tych samochód w wolnych zakrętach i sposób, w jaki zachowują się na wolniejszych partiach, gdzie boost elektryczny daje o sobie znać, jest czymś niesamowitym. Obserwując auta Rally1 na starcie odcinka testowego trzeba było przeanalizować na nowo sposób percepcji tego sportu, bo wszystko działo się po prostu zbyt szybko.

Jak wygląda porównanie dwóch ostatnich generacji samochodów na szybszych partiach?

– W miejscach, w których wymagana jest precyzja i posiadanie „big balls”, jak to się mówi po angielsku, nie ma większego znaczenia, czy to jest aktualna czy poprzednia generacja aut. Obie są absurdalnie szybkie i tylko od kierowcy zależy, czy światła stopu na chwilę błysną, czy nie. Nie byłem jedynie w stanie w pełni zaobserwować, jak samochody Rally1 zachowują się na pełnych prędkościach, w ekstremalnie szybkich zakrętach, co wynika z charakterystyki odcinków Rajdu Monte Carlo. Na odpowiedź musimy poczekać do Rajdu Szwecji, który z pewnością dostarczy wiele takich miejsc.

Sporo osób miało obawy o dźwięk hybrydowych rajdówek. Jak brzmią nowe samochody?

– Rally1 są szybkie, dynamiczne a ich sposób oddawania mocy na odcinkach specjalnych jest jeszcze bardziej brutalny, niż miało to miejsce do tej pory. Dźwięk nowej generacji samochodów jest bardziej „chropawy”. Powiedziałbym, że jest to suchy dźwięk spalanego paliwa i czystej mocy oddawanej na przeniesienie napędu.

Nie jest tajemnicą, że nie jesteś fanem elektryfikacji samochód seryjnych za wszelką cenę. Nie obawiałeś się tego, co będą miały do zaoferowania hybrydowe samochody rajdowe?

– Powiem szczerze, że jechałem na Rajd Monte Carlo trochę jako sceptyk. Spodziewałem się, że będzie jakiś mały dysonans w stosunku do aut WRC. Bałem się, że pojawi się coś, co spowoduje, że będziemy tęsknić za starymi samochodami. Absolutnie tak się jednak nie stało i śmiem twierdzić, że nowe auta niebawem zjedzą wszystkie dotychczasowe rekordy OSów i wszystkie czasy zostaną poprawione.

Czy jest coś, co Ci się w autach Rally1 nie podoba?

– W nowym regulaminie mamy do czynienia z jedną rzeczą, która moim zdaniem stoi w sprzeczności w ideą motorsportu. Mam na myśli podejmowanie zewnętrznej decyzji przez FIA, na którym odcinku, w jakiej formie i w jakiej ilości będzie dostępna moc z silnika elektrycznego. Rozumiem jednak zasadę BoP, czyli Balance of Performance, na której bazuje współczesny sport samochodowy, a której celem jest doprowadzenie do ujednolicenia i wyrównania rywalizacji w topowych kategoriach. Mimo wszystko uważam, że jest to niepotrzebne „usztucznienie”.

M-Sport

Rozumiem, że bez obaw możemy spoglądać na nową erę samochodów hybrydowych.

– Moim zdaniem jest naprawdę dobrze. Myślę, że dla prawdziwych fanów, gdy tylko znajdą się na odcinkach, nowa generacja samochodów będzie absolutnie topem i będzie stanowić swego rodzaju creme dela crème.

Szymon Gospodarczyk, aktualny Mistrz Polski, pilot Mikołaja Marczyka. 

fot. FB Miko Marczyk Motorsport

Arkadiusz Bar: Szymonie, byłeś obecny na zapoznaniu z trasą i odcinkach specjalnych Rajdu Monte Carlo. Powiedz, jak z perspektywy zawodnika prezentują się samochody Rally1?

Szymon Gospodarczyk: – Moim zdaniem „nowe WRC” są piękne i szybkie. Oglądając auta na odcinku trudno uwierzyć, że to hybryda. Jedynie w serwisie i kilku miejscach na dojazdówce podróżują wyłącznie za pomocą napędu elektrycznego. Podsumowując: nie ma się co obawiać, gdyż dalej te auta pokazują piękno tego sportu. Widać, że Ford stworzył najszybszy samochód. Toyota również trzyma tempo, a Hyundai jest z tyłu i muszą jeszcze popracować nad rozwojem.

Jakub Brodzicki, kibic, stały bywalec odcinków specjalnych.

Arkadiusz Bar: Podziel się swoimi odczuciami po rajdzie Monte Carlo. Jak Twoim zdaniem prezentują się hybrydowe rajdówki?

Jakub Brodzicki: – Ciężko mi obiektywnie ocenić nową generację Rally1 po jednym rajdzie, ale na ten moment samochody wyglądają ekscytująco. Są bardzo szybkie, głośne a podtrzymanie turbiny jest przyjemne dla ucha. Z pewnością w żadnym aspekcie nie ustępują poprzedniej generacji WRC. Wydaje się, że na wolniejszych partiach, gdzie liczy się odjazd z zakrętu do zakrętu, hybrydowe Rally1 zbierają się lepiej niż dawne WRC. Szczególnie było to widoczne na wieczornym odcinku Luceram-Lantosque. Naszą pierwszą reakcją było: „jest szybciej!”. W odpowiednich rękach cieszą oko nawet na równych asfaltach. Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć te samochody na luźnej nawierzchni. Moim zdaniem kibice nie mają się czego obawiać.

Rozmawiał Arkadiusz Bar



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *