AKTUALNOŚCI

Tor w Singapurze po dużych zmianach. Czy ktoś przełamie serię Red Bulla?

Tor w Singapurze po dużych zmianach. Czy ktoś przełamie serię Red Bulla?

Istotna zmiana na torze Marina Bay Street Circuit może sprawić, że kierowcy pokonają okrążenie w Grand Prix Singapuru nawet o 10 sekund szybciej niż w poprzednich latach. Czy to sprawi, że któryś z kierowców zdoła przerwać fantastyczną serię Maxa Verstappena?

Mimo że Grand Prix Singapuru to nocny wyścig, kierowcy mogą spodziewać się wysokiej temperatury i dużej wilgotności, co odbija się na ich kondycji. W trakcie rywalizacji tracą nawet do trzech kilogramów! Wyścig Formuły 1 może trwać maksymalnie dwie godziny. To właśnie w Singapurze jest największe prawdopodobieństwo, że ​​kierowcom nie uda się pokonać całego dystansu w wyznaczonym czasie. W przeszłości często dochodziło tu do wypadków i wyjazdów samochodu bezpieczeństwa, co miało duży wpływ na przebieg rywalizacji i końcową klasyfikację wyścigu.

W ofercie polskich legalnych bukmacherów można znaleźć ciekawą ofertę zakładów specjalnych na najbliższy wyścig. W Superbet kurs na to, że wszyscy kierowcy ukończą pierwsze okrążenie wynosi 1.60. W Fortunie z kolei warty uwagi jest kurs 1.75 na to, że samochód bezpieczeństwa wyjedzie na tor co najmniej dwa razy.

Ściganie w Singapurze było zawsze sporym obciążeniem dla skrzyni biegów. Zapewne wszystkie zespoły z ulgą przyjęły informację o przebudowie toru – w trzecim sektorze pozbyto się zakrętów od 16 do 19, dzięki czemu powstała dodatkowa prosta. Tor pozostanie w takim kształcie do sezonu 2025 włącznie. Mercedes i Haas przewidują, że kierowcy pokonają jedno okrążenie nawet o 10 sekund szybciej niż podczas poprzednich edycji Grand Prix Singapuru. – Będzie nam nieco łatwiej fizycznie, bo był to najdłuższy wyścig w sezonie. Myślę, że dzięki zmianom toru wyścig stanie się nieco bardziej ekscytujący. Singapur to naprawdę świetny tor do jazdy, ale ściganie się na nim jest trochę trudne. W przeszłości dopiero zakręt nr 5 był dobrą okazją do wyprzedzania. Teraz mam nadzieję, że w nowym zakręcie nr 16 pojawi się kolejna szansa – mówił na czwartkowej konferencji prasowej George Russell z Mercedesa.

Do Singapuru jako triumfator 10 ostatnich wyścigów przyjeżdża Max Verstappen. Nie inaczej było także na ostatnim Grand Prix Włoch. Holender posiada ogromną przewagę nad resztą stawki (364 punkty). Jego kolega z Red Bulla, Sergio Pérez, ma na koncie 219 „oczek”, a trzeci Fernando Alonso – 170. Jeśli Verstappen pozostanie niepokonany w Singapurze, to już za tydzień w Japonii stanie przed szansą zapewnienia sobie trzeciego z rzędu mistrzostwa świata.

Przed weekendem na torze Marina Bay Street Circuit eksperci spodziewają się ofensywy Aston Martina, który w klasyfikacji konstruktorów ma stosunkowo niewielką stratę do drugiego Mercedesa (45 punktów) i trzeciego Ferrari (11). – Celem jest próba powrotu na drugie miejsce w mistrzostwach konstruktorów – powiedział w rozmowie z portalem formula1.com Tom McCullough, główny inżynier ds. osiągów Astona Martina. – To odważny cel w obliczu ostrej konkurencji, ponieważ Mercedes miał kilka udanych wyścigów, a Ferrari dobry występ na Monzy, swoim domowym wyścigu. Mamy nadzieję, że będziemy bardziej konkurencyjni, gdy będziemy rywalizowali na torach, na których jest większa siła docisku – dodał.

Sobotnie kwalifikacje rozpoczną się o godz. 15:00. Niedzielny wyścig o Grand Prix Singapuru rozpocznie się natomiast o godz. 14:00. Transmisje w Viaplay.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *