Rajd YpresRAJDYWRC

WRC 2022 po Rajdzie Belgii – Faworyci nie dali rady

WRC 2022 po Rajdzie Belgii – Faworyci nie dali rady

W poprzedni weekend najszybsi kierowcy Świata mierzyli się z wąskimi i szybkimi asfaltami belgijskiego Rajdu Ypres. IX runda WRC 2022 weszła do kalendarza przypadkiem, w drodze poszukiwania uzupełnienia kalendarza w pandemicznym 2021 i pozostała w nim na obecny sezon. W 2021 roku nie stała się ulubienicą kierowców. Wielu z nich nie dojechało do mety bez pomocy systemu Superally, lub w wyniku błędów po prostu nie ukończyła Rajdu.

Zazwyczaj jest tak, że wraz z kolejnymi edycjami kierowcy nabierają doświadczenia, ale Rajd Ypres pokazał, że w jego przypadku dwa razy to za mało… a w przypadku wielu faworytów nie było to dwa, lecz znacznie więcej.

Neuville miał to wygrać

W czołówce WRC zawsze mamy przedstawicieli różnych narodowości. Historycznie najwięcej Mistrzów Świata pochodzi z Finlandii, ale to Francuzi są najbardziej utytułowani, za sprawą dwóch Sebestienów, którzy podzielili między sobą aż 17 lat dominacji w WRC XXI wieku. Zwłaszcza obecność tych ostatnich nadal w częściowych programach w topowych samochodach sprawia, że brak Rajdu Francji, czy to na Korsyce czy w Alzacji może dziwić (nie ma co liczyć Monte Carlo, bo to Monte Carlo).

WRC Ypres Rajd Belgii OS1-4
Jaanus Ree / Red Bull Content Pool

Mamy za to Rajd Estonii, którego nie wygrał Ott Tanak, mamy Rajd Finlandii, którego nie wygrał tegoroczny dominator – Kalle Rovanpera i mamy Rajd Belgii, który wszyscy liczyli, że podobnie jak w 2021 roku padnie łupem Thierrego Neuville.

Ale tak się nie stało. Od początku szybkie tempo nadali liderzy Mistrzostw – Rovanpera z Halttunenem. Daleko jednak nie zajechali, bo już na drugim oesie ich Yaris nie zmieścił się w trasie i po wielokrotnym dachowaniu zatrzymał się na polu obok drogi. Niemal od startu szybki był też pilotowany przez Scotta Martina – Elfyn Evans. A gdzie belgijski Hyundai? Neuville z Wydaeghe byli dopiero na 5-tym miejscu. Straty nadal nie były duże, ale na asfalcie kilka sekund już robi różnicę. Belgowie w i20 Rally1 przebudzili się i na koniec dnia byli już liderami, mając za plecami swoich kolegów z zespołu – Tanaka z Jarveoją. To znaczy, że musiało być szybko!

Naciskani przez Estończyków Belgowie chcieli pokazać swoją domową dominację i w sobotę seriami wygrywali odcinki specjalne, ale takie tempo musiało wiązać się z ryzykiem, ryzykiem, które ostatecznie okazało się być zbyt duże i na odcinku 15 zakończyło się wizytą w rowie, uszkodzeniem zawieszenia i koniecznością przedwczesnego zakończenia rywalizacji o zwycięstwo.

Po odziedziczeniu prowadzenia Tanak nie mógł odetchnąć, bo tuż za nim nadal był głodny swojego pierwszego zwycięstwa z sezonie Elfyn Evans.

M-Sport – w skrócie

To co dzieje się w brytyjskiej ekipie zasługuje na osobne omówienie. Ostatnie lata poprzedniej ery technicznej nie były dla nich łaskawe. Świetne Monte Carlo 2022 napawało optymizmem ale każdy kolejny Rajd zdaje się być coraz większą porażką ekipy pod wodzą Richarda Millenera. W Belgii jednak odnotowali chyba swój najgorszy z dotychczasowych wyników. W sobotę rano odpadli Craig Breen z Paulem Nagle. Ich kolega z zespołu w jednym z zakrętów uratował się opierając tył swojej Pumy o bele słomy spychając je tym samym do rowu i sprawiając, że nadjeżdżająca Puma Breena nie miała już się o co oprzeć i tak liderzy zespołu M-Sport odpali z walki, a byli na piątym miejscu. Na tej samej próbie drogę opuścił Gus Greensmith, co kosztowało go nie tylko sekundy spędzone poza czarnym, ale także konieczność zmiany koła i dalsze straty czasowe.

WRC Ypres Rajd Belgii OS1-4
Jaanus Ree / Red Bull Content Pool

Od tej chwili ostatnim walczącym w czołówce samochodem M-Sportu była Puma prowadzona przez Adriena Fourmaux. Kiedy się wydawało, że Alexem Corią dowiozą piąte miejsce (a może i czwarte, bo walczyli z Solbergiem), na przedostatnim odcinku w jednym z szybkich łuków ich Puma nie zmieściła się w trasie i …

w wyniku kompletnie bezsensownego systemu punktowania (znów miejsce na szersze rozważania) po raz kolejny w tym sezonie M-Sport zakończył zmagania w rundzie WRC z punktami za 6 i 7 miejsce, choć jego punktujące załogi, znalazły się odpowiednio na 19 (Greensmith) i 63 (Breen) miejscu w klasyfikacji generalnej Rajdu.

Przystanek Grecja

W Belgii najszybszy był Hyundai, ale nie ten, na którego wszyscy w tym roku liczyli. Zwycięstwo w Rajdzie i swoje trzecie w sezonie zgarnęli Ott Tanak i Martin Jarveoja, czym podkreślili iż ich druga pozycja w klasyfikacji sezonu nie jest przypadkowa. Po serii dobrych wyników (trzy drugie i jedna czwarte miejsce w ostatnich czterech startach, w tym drugie miejsce w Belgii właśnie) Thierrego Neuvillea z trzeciego miejsca zepchnął Elfyn Evans.

Czy ten układ utrzyma się po kolejnej rundzie WRC? Po trzech szybkich Rajdach, kolorowa kawalkada Rajdowych Mistrzostw Świata udaje się do Grecji, na klasyczny, ale wyniszczający, Rajd Akropolu. Przed rokiem tryumfowali w nim pierwsi pechowcy Rajdu Ypres – Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen, a za nimi byli zwycięzcy ostatnich dwóch tegorocznych Rajdów. Biorąc pod uwagę tamte wyniki, oraz obecną sytuację w Mistrzostwach jednego możemy być pewni. W Grecji znów emocji nie zabraknie.



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także
Close