F1GP Włoch

Zwycięstwo Hamiltona w domowym wyścigu Ferrari – GP Włoch 2018

Raikkonen drugi, Bottas trzeci

Lewis Hamilton zwyciężył w Grand Prix Włoch na torze Monza. Brytyjczyk pozbawił Ferrari zwycięstwa w domowym wyścigu. Drugie miejsce zdobył Kimi Raikkonen, natomiast ostatni stopień podium zajął Valtteri Bottas.

Dohamowanie do pierwszej szykany było nerwowe w wykonaniu Raikkonena. Fin zblokował opony, ale obronił pozycję lidera. Znacznie do Vettela zbliżył się Hamilton, który zaatakował po prawej stronie Ferrari Niemca do następnej szykany Variante Della Roggia. Tym samym zamknął drogę Vettelowi, który nie miał miejsca i dotknął bolidu Mercedesa, obracając swój samochód.

Formula 1 / Twitter
Formula 1 / Twitter

Dramat! Czterokrotny mistrz świata spadł na sam koniec stawki. Tymczasem został wywołany samochód bezpieczeństwa przez zatrzymanie się Hartleya na końcu prostej startowej. Vettel zjechał także na wymianę przedniego skrzydła, które ucierpiało wskutek kontaktu z Hamiltonem. Bolid Toro Rosso został uszkodzony i przebita opona w kontakcie z Ericssonem oznaczała koniec zmagań dla Nowozelandczyka.

Formula 1 / Twitter

Z końca stawki ruszył do pościgu Daniel Ricciardo, który przyjął kary w związku z zamontowaniem nowej jednostki napędowej. Gdy zjechał samochód bezpieczeństwa Hamilton zdołał przytrzymać się blisko Raikkonena i zaatakować go na dohamowaniu do pierwszej szykany Variante Del Rettifilo. Manewr się powiódł, jednak Kimi nie zamierzał odpuszczać i skontrował, wyprzedzając Lewisa w kolejnej szykanie.

Rozczarowujący weekend przedwcześnie zakończył także Fernando Alonso, który zjechał do garażu na 10 okrążeniu.

Formula 1 / Twitter

Hamilton trzymał się blisko liderującego Raikkonena, tracąc mniej więcej sekundę przez cały swój pierwszy stint. Vettel rzucił się do odrabiania strat, już na 16 kółku wyprzedzając Sirotkina do szykany Ascari, meldując się w pierwszej dziesiątce.

Verstappen przestrzelił hamowanie do pierwszego zakrętu na okrążeniu nr 19, ale goniący go Bottas również zblokował opony. Ponieważ Fin nie dał rady wystarczająco się zbliżyć do bolidu Red Bulla, Verstappen, pomimo ścięcia szykany nie musiał oddawać pozycji.

Kimi Raikkonen zmienił opony na miękką mieszankę 21 okrążeniu. Hamilton otrzymał polecenie „Hammer time” i zjechał na wymianę dopiero na 28 okrążeniu, gdyż zespół uważał, iż Brytyjczyk ma bardzo dobre tempo. Ferrari kazało również przycisnąć Raikkonenowi, aby uniknąć wyprzedzenia w pit stopie.

Formula 1 / Twitter

Tymczasem awarii sprzęgła doznał bolid Ricciardo, który zatrzymał swój samochód na poboczu. Był to koniec wyścigu dla kierowcy Red Bulla. Niestety kolejny z serii nieudanych występów z powodu usterek.

Formula 1 / Twitter

Bottas dostał polecenie zespołowe, aby spowolnić Kimiego Raikkonena, bowiem podwójne żółte flagi wywołane przez bolid Red Bulla zlikwidowały przewagę wypracowaną pieczołowicie przez Lewisa. Hamilton zmienił opony na miękkie na 29 okrążeniu i rozpoczął pogoń. Jego główny rywal w mistrzostwach – Sebastian Vettel – zjechał po raz drugi na wymianę ogumienia okrążenie później i spadł na 10 miejsce. Bottas skutecznie spowalniał swojego rodaka w Ferrari, bowiem Hamilton zbliżył się mocno do Kimiego, jednak mocno zblokował opony hamując do pierwszej szykany.

Hamilton nie odpuszczał i wyczuł kolejną okazję na objęcie prowadzenia i na okrążeniu nr 45 wyprzedził Ferrari Fina. Tempo Raikkonena mocno spadło z powodu dużego zużycia opon (m.in. blistering).

Formula 1 / Twitter

Ostro bronił swojej pozycji Max Verstappen, który zostawił bardzo mało miejsca Bottasowi, który nie opanował bolidu i musiał ratować się drogą na wprost szykany nr 1/2. Sędziowie uznali, że Holender przekroczył granice obrony swojej pozycji i dostał karę 5 sekund do swojego czasu wyścigu. To mocno poirytowało kierowcę Red Bulla. który znalazł się także w zasięgu Ferrari Sebastiana Vettela. W związku z tym Verstappen spadł na 5 pozycję, a Bottas awansował na najniższy stopień podium.

Formula 1 / Twitter

Na 2 okrążenia przed końcem sytuacja opon w bolidzie Raikkonena stała się krytyczna. Zespół kazał unikać mu krawężników, a Siergiej Sirotkin poczuł szansę na oddublowanie się i wyprzedził Ferrari w pierwszym zakręcie. Kimi nie odpuścił jednak nawet tego i ponownie wyprzedził Rosjanina w kolejnym zakręcie.

Końcowa klasyfikacja wyścigu o GP Włoch 2018:

Formula 1 / Twitter



Wybrane dla Ciebie