AKTUALNOŚCIFormuła E

Formuła E w Paryżu: Mistrzostwa jeszcze bardziej ekscytujące

Już w najbliższą sobotę, 27 kwietnia, będziemy świadkami kolejnej na kontynencie europejskim odsłony Mistrzostw Formuły E. Siedem dotychczasowych rund, siedmiu zwycięzców i minimalne różnice punktowe w klasyfikacji – walka w Mistrzostwach Formuły E jeszcze nigdy nie była tak zacięta. W kolejnej rundzie zmagań, która odbędzie się w stolicy Francji, Daniel Abt, Lucas di Grassi i cały team Audi Sport ABT Schaeffler szykują się na powrót na podium.

Zaledwie 21 punktów dzieli Daniela Abta – obecnie na pozycji dziesiątej – od lidera tabeli. W żadnym z poprzednich czterech sezonów Formuły E, różnice punktowe nie były tak małe. Wręcz przeciwnie, w pierwszej dziesiątce były większe: w sezonie 1 było to 65 punktów, w sezonie 2 – 94 punkty, w sezonie 3 – 99, a w sezonie 4 – 87. Lucasa di Grassi – na miejscu piątym – od lidera dzieli tylko siedem punktów, a w klasyfikacji zespołowej Audi Sport ABT Schaeffler ma stratę 14 punktów. Ósmy z trzynastu wyścigów serii, który odbędzie się w najbliższy weekend w Paryżu, rozpoczyna ważny etap walki o punkty.

 

Widzimy, że w tym sezonie, zarówno przygotowanie samochodów, jak i gotowość całego teamu jest na znacznie wyższym poziomie niż przygotowania konkurencji. Podczas ostatniego wyścigu Formuły E w Rzymie zdobyliśmy nasz tysięczny punkt, licząc wszystkie sezony tej serii. Mimo wszystko, patrząc na bardzo wysoki poziom wyścigów i na mocną konkurencję, zdajemy sobie doskonale sprawę, że Formuła E nie wybacza nawet najmniejszych błędów”– mówi szef zespołu Allan McNish. Siedmiu zwycięzców w siedmiu wyścigach, w sumie zaledwie dziesięć punktów różnicy między czołową szóstką kierowców – tyle ile wyniosła różnica między pierwszym, a trzecim miejscem w ostatniej rundzie. Wszyscy zgadzamy się z tym, że by wygrać w wyścigu Formuły E trzeba idealnego dnia. Teraz wszyscy skupiamy się na tym, by ten perfekcyjny dla nas dzień, to była najbliższa sobota w Paryżu.

 

Położenie toru w Paryżu, nawet jak na standardy Formuły E jest wyjątkowe. Jeszcze na dzień przed rozpoczęciem wyścigu, przez pas serwisowy przejeżdżać będą wycieczkowe autobusy. Tor o długości 1920 metrów zlokalizowany jest wokół monumentalnego Kościoła Inwalidów, w którym znajduje się grób Napoleona Bonaparte. Niedaleko stąd do Wieży Eiffel’a, do Alei Champs-Élysées i do Sekwany. To prawdziwe serce francuskiej stolicy.

Lucas di Grassi zapisał się już w annałach paryskich wyścigów, wygrywając pierwszą w historii rundę Formuły E w tym mieście w sezonie 2016/2017, którego zresztą był finałowym zwycięzcą. Od tego czasu, wyścigi w Paryżu to był prawdziwy emocjonalny rollercoaster – po wygranej było wycofanie się z dalszej walki, a w kolejnym roku znów miejsce na podium.

 

Te mistrzostwa z roku na rok stają się coraz trudniejsze. Każdy może wygrać i każdy może nagle wypaść ze stawki – Paryż z pewnością nie będzie pod tym względem wyjątkiem – mówi Lucas di Grassi. Musimy więc ciężko pracować, by ciągle być w grze. Kluczową rolę odegrają jak zwykle kwalifikacje. Znów będę w grupie pierwszej, co wbrew pozorom wcale nie jest dobre. Ale nawet startując w niej, są ogromne możliwości by zdobyć Super Pole. I to właśnie jest naszym nadrzędnym celem – zdobyć optymalną pozycję startową do wyścigu głównego.

Po sześciu z rzędu wyścigach zakończonych na punktowanych miejscach, Daniel Abt musiał z przyczyn technicznych wycofać się z wyścigu w Rzymie i po raz pierwszy w tym sezonie wrócił do domu z pustymi rękoma.

W poniedziałek po tym wyścigu zrobiłem sobie krótkie podsumowanie – w Formule E zdarzają się takie dni, gdy po prostu wracasz z niczym – mówi Daniel Abt. Ale teraz, zawodnik ten patrzy już w przyszłość: Wiemy, że mamy wszystko czego potrzeba, by w Paryżu być jeszcze lepszymi. Różnice między zawodnikami są minimalne i wszystko w tych Mistrzostwach jest jeszcze otwartą kwestią. Paryski wyścig jest dla mnie jednym z wspanialszych w całym sezonie. Odbywa się w samym sercu pięknego miasta i to właśnie czyni Formułę E tak wyjątkową.

 

Oprócz fabrycznego zespołu Audi Sport ABT Schaeffler, skonstruowanymi wspólnie przez Audi i jego technicznego partnera firmę Schaeffler autami e-tron FE05, jeżdżą jeszcze zawodnicy teamu Envision Virgin Racing – Sam Bird i Robin Frijns. Ten brytyjski zespół jest obecnie na drugi miejscu klasyfikacji zespołowej.

Ósma runda sezonu 2018/2019 Formuły E startuje w Paryżu w najbliższą sobotę, o godz. 16.00. Wyścig potrwa jak zwykle 45 minut plus jedno okrążenie

Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *