F1

Haas F1 Team – Przewidywania F1 na sezon 2019

Haas F1 Team – Przewidywania F1 na sezon 2019

Za nami już połowa naszej serii przewidywań na nadchodzący sezon Formuły 1. Tym razem zajmiemy się zespołem, który w przerwie pomiędzy sezonami znalazł obiecującego sponsora tytularnego. Przed państwem już po nowemu – Rich Energy Haas F1 Team!

Nazwa zespołu: Rich Energy Haas F1 Team

Szef zespołu: Günther Steiner

Silnik: Ferrari 064 – klient

Model bolidu: VF-19

Skład 2018: Romain Grosjean i Kevin Magnussen

Miejsce w 2018: Sezon 2018 był dla Haasa bardzo dziwny. Z jednej strony mieli dużo problemów z bolidem, niestabilnymi kierowcami oraz pit stopami (katastrofalne odpadnięcie obu samochodów z powodu niedokręconych kół), z drugiej jednak systematycznie przywozili punkty. Sezon zakończyli oni na piątej lokacie w klasyfikacji konstruktorów (gdyby nie upadek Force India, byłoby szóste) z okazałym dorobkiem 93 punktów. Jako osiągnięcia możemy wymienić to, że Kevin Magnussen aż dwa razy w sezonie wszedł do czołowej piątki, a Romain Grosjean w Austrii zajął nawet czwartą lokatę.

Taki wynik z perspektywy samych tabelek nie wygląda źle. Zespół z roku na rok pokazuje lepszą formę i staje się coraz mocniejszy w środku stawki. Niestety, głupie błędy w wykonaniu kierowców (szczególnie Grosjeana), jak również problemy techniczno-prawne (np. nieprzepisowa podłoga), trochę zatarły dobre wrażenie co do Haasa w sezonie 2018. Jeśli Haas naprawdę myśli poważnie o dominację w środku tabeli, to musi dać z siebie więcej niż w ubiegłym sezonie.

Skład 2019: Romain Grosjean i Kevin Magnussen

Przewidywanie na 2019: Pierwszym potencjalnym błędem jaki mógł popełnić Haas było pozostawienie w składzie Romaina Grosjeana. Pomimo faktu, że Francuz na koniec sezonu zajął 14 lokatę w klasyfikacji kierowców, to przegrał z swoim zespołowym kolegom aż o 19 oczek, co w środku stawki oznacza przerwę wielkości Wielkiego Kanionu. Grosjean zapisał się już na kartach Formuły 1, lecz jego występy w ostatnich sezonach wywołują już nie zaciekawienie, a strach przed kolejnym dzwonem z udziałem sympatycznego Francuza.

Co do konstrukcji chyba nie będzie żadnych zastrzeżeń, ponieważ amerykańska stajnia dba o dobrą jakość swojego bolidu. Z pewnością ekipie pomoże również nowy sponsor, który zasili budżet o jakże ważne w środku stawki pieniądze. Niestety jednak w porównaniu do reszty ekip, to oni wyglądają na tych, którzy mogą zajmować niższe miejsca w tegorocznym sezonie. Spodziewamy się zatem wielu punktów na koncie ekipy Haasa, lecz będzie to o wiele skromniejszy dorobek niż w roku ubiegłym. Wszystko jednak zależy od kierowców, którzy muszą wspiąć się na wyżyny, aby bolidy amerykańskiego zespołu nie meldowały się częściej poza punktami, niż w czołowej dziesiątce.


Oktawian Sadlak & Michał Kaufmann



Wybrane dla Ciebie