F1GP Australii

Dominacja Mercedesa i dramat Williamsa – podsumowanie kwalifikacji GP Australii

Lewis Hamilton został pierwszym zdobywcą pole position w sezonie 2019. Brytyjczyk pokonał swojego kolegę z zespołu, Valteriego Bottasa. Fin po pierwszym przejeździe w Q3 miał przewagę 0,457 sekundy nad zespołowym kolegą, ale w swoim drugim przejeździe Hamilton uzyskał czas 1m20,486 wyprzedzając Bottasa o 0,112 sekundy. Tym samym, kierowca Mercedesa zdobył szóste z rzędu pole position w Melbourne.

Embed from Getty Images

Zimowe testy w Barcelonie wskazywały na bardzo dobrą formę zespołu Scuderia Ferrari. Niestety ich tempo kwalifikacyjne nie potwierdziło tych obserwacji: Sebastian Vettel stracił do pole position 0,704 sekundy. Charles Leclerc zajął piątą pozycję ze stratą 0,956 sekundy.

Embed from Getty Images

Kierowców Ferrari rozdzielił Max Verstappen który zajął czwarte miejsce. Debiutujący w zespole Red Bull Racing Pierre Gasly nie dotrzymał jednak kroku zespołowemu koledze i odpadł w Q1 zajmując siedemnastą pozycję.

Embed from Getty Images

Bardzo wysoką formę zaprezentował zespół Haas. Romain Grosjean zajął szóstą pozycję wyprzedzając Kevina Magnussena na szóstej pozycji. Pokazuje to, że podobnie jak przed rokiem, amerykańska ekipa jest mocna na torze Albert Park.

Zdecydowanie, jednym z najbardziej wyróżniających się dziś kierowców był debiutant, Lando Norris który z czasem 1m22,304 uplasował się na ósmej pozycji.

Dziewiąte miejsce przypadło dziś Kimiemu Raikkonenowi który stracił do poprzedzającego go kierowcy McLarena 0,010 sekundy, natomiast pierwszą dziesiątkę zamknął Sergio Perez.

Zespół Renault składał przed tym sezonem poważne deklaracje walki o wysokie lokaty. Niestety, obaj zawodnicy francuskiej ekipy odpadli już w Q2. Nico Hulkenberg został zepchnięty przez Pereza na 11 pozycję . Ponadto, awaria układu doładowania silnika Renault nie pozwoliła mu na poprawę swojego czasu w drugim przejeździe. Daniel Ricciardo który narzekał na duży ruch na torze był wolniejszy od zespołowego kolegi o 0,008 sekundy.

Swego rodzaju rozczarowaniem może by¢ forma zespołu Scuderia Toro Rosso. Alex Albon zakwalifikował się z trzynastym czasem wyprzedzając swojego bardziej doświadczonego zespołowego partnera – Daniła Kwiata o 0,138 sekundy.

Pierwszych kwalifikacji w nowym sezonie nie zaliczy do udanych Lance Stroll. Kanadyjczyk skarżył się przez radio na przeszkadzający mu samochód który identyfikował jako Haasa lub Toro Rosso. Podobnie, słabą postawę zaprezentował Carlos Sainz Junior, który nie potrafił utrzymać tempa swojego młodego kolegi i zakończył udział w Q3 na osiemnastej pozycji.

Embed from Getty Images

Zgodnie z przewidywaniami, dwa ostatnie miejsca przypadły w udziale kierowcom zespołu Williams. Robert Kubica, w swojej pierwszej sesji kwalifikacyjnej F1 od GP 2010 w Abu Zabi, był ostatni, 1,707s za Russellem. Robert na swoim ostatnim okrążeniu poprawiał swój czas jednak po kontakcie ze ścianą na wyjściu z sekwencji zakrętów 9/10 przebił tylną oponę i zmuszony był zjechać do pitlane.

Pewnym pozytywem może być tu fakt, że w sowim ostatnim przejeździe polak czuł wyraźną poprawę przyczepności, jednak jak sam dodał zespół ani on, nie mieli pojęcia co spowodowało tak nagłą zmianę charakterystyki bolidu.

 



Wybrane dla Ciebie