F1GP Włoch

Carlos Sainz bohaterem Tifosich. Hiszpan wystartuje z pole position – podsumowanie kwalifikacji do GP Włoch

Carlos Sainz bohaterem Tifosich. Hiszpan wystartuje z pole position – podsumowanie kwalifikacji do GP Włoch

Trzeci trening przed GP Włoch, w którym ponownie najszybszy okazał się Carlos Sainz, zwiastował emocjonującą rywalizację w kwalifikacjach. I właśnie to od starej, dobrej Monzy otrzymaliśmy. Walka toczyła się do ostatnich sekund w każdej odsłonie czasówki, a ostateczne wyniki wprawiły Tifosich w euforię.

Q1

Zgodnie z nowym harmonogramem kwalifikacji, który obowiązuje w ten weekend na Monzy, w pierwszej odsłonie kwalifikacji wszyscy kierowcy mogli korzystać jedynie z najtwardszej mieszanki. Część z nich postanowiła rozpocząć Q1 na oponach już używanych, choć większość postawiła na nowe zestawy.

Na torze natychmiast pojawili się wszyscy kierowcy, by upewnić się, że uda się spokojnie przejechać choć jedno okrążenie pomiarowe. Kierowcom przeszkadzać mogą w tym dziś limity toru, o czym szybko przekonał się Max Verstappen, którego pierwszy rezultat został anulowany właśnie z powodu przekroczenia owych limitów. Oprócz Holendra bez czasu pozostawali jedynie Esteban Ocon i Fernando Alonso. Ten drugi także padł ofiarą limitów toru.

Pierwsze okrążenia w Ferrari nie były zbyt widowiskowe. Charles Leclerc wykręcił dopiero ósmy czas, a Carlos Sainz czwarty. Na czele tabeli znalazł się Alex Albon, niewiele wolniej od niego pojechał George Russell, a trzeci rezultat wykręcił Sergio Perez, któremu bezproblemowe pierwsze okrążenie z pewnością było bardzo potrzebne, by dobrze wejść w te kwalifikacje. Meksykanin przy kolejnym wyjeździe okazał się też zresztą najszybszym kierowcą na torze. Przynajmniej do momentu, w którym swojego okrążenia nie poskładał Max Verstappen.

Problemem na torze był także tłok, czego dowodziły ujęcia z bolidu Lando Norrisa, który na swoim szybkim okrążeniu musiał mierzyć się z wyprzedzaniem wolniejszych rywali. Niestety, problem ten tylko rósł w miarę upływu czasu, a sama końcówka Q1 po raz kolejny okazała się niezwykle nerwowa, szczególnie dla tych, którzy musieli ratować się przed spadkiem. Na pięć minut przed końcem sesji byli to: Gasly, Piastri, Hulkenberg, Ocon i Stroll. Blisko strefy nieszczęśników byli natomiast Norris i Bottas.

Na ostatnie przejazdy z garażów nie wyjechali jedynie Verstappen i Perez. Reszta stawki ściskała się w korku, próbując wywalczyć sobie choć trochę miejsca do wykonania czystego okrążenia. Doskonale poradził sobie w tym Williams, który awansował do Q2 z dwoma bolidami, czy Liam Lawson, który cały ten weekend sprawuje się bardzo dobrze i potwierdził to, przechodząc do drugiej części kwalifikacji.

Kwalifikacji do udanych z pewnością nie zaliczy Alpine. Obaj kierowcy tego zespołu pożegnali się z rywalizacją już na etapie Q1. Problemy przez cały czas trwania sesji miał także Stroll, co również zaowocowało odpadnięciem. Tempa brakowało zdecydowanie u Kevina Magnussena. Duńczyk po raz kolejny został pokonany przez swojego zespołowego kolegę.

Po zakończeniu sesji sędziowie poinformowali o przekroczeniu maksymalnego czasu okrążenia przez oba bolidy Ferrari. Decyzja o potencjalnej karze dla zawodników została podjęta natychmiast po zakończeniu kwalifikacji i była to decyzja pozytywna dla Ferrari – skończyło się jedynie na strachu.

Odpadli: Zhou, Gasly, Ocon, Magnussen, Stroll

Q2

Wraz z rozpoczęciem Q2 przesiedliśmy się na opony z żółtym paseczkiem, co niemal natychmiast pomogło Ferrari. Najpierw dobry czas wykręcił Leclerc, a następnie najszybszy na torze okazał się Sainz, który zrzucił ze szczytu tabeli Verstappena. Bardzo równo prezentował się dziś Perez, który w piątkowych treningach rozbił bolid, a dziś nie jeździł zbyt wiele z powodu wycieku znalezionego w jego samochodzie.

Na Monzy widoczne problemy ma Mercedes. To właśnie jego kierowcy jako jedyni nie mieli czasów na siedem minut przed końcem sesji. Później było niewiele lepiej, bo choć Russell wykręcił szósty czas, to Hamilton wylądował w strefie spadkowej, na dwunastym miejscu. Jego strata do dziesiątego Tsunody wynosiła 0.098 sekundy i jego ostatnie okrążenie stało pod znakiem sporej presji.

Pomimo braku pięciu bolidów, końcówka ponownie okazała się tłoczna i nerwowa. Niemal wszystkie bolidy wyjechały na tor w tym samym czasie. Ze strefy spadkowej udało się uciec Hamiltonowi, ale w zamian za to wylądował w niej Yuki Tsunoda. W przypadku AlphaTauri był to koniec rywalizacji na sobotę. Kierowcy drugiego zespołu spod znaku czerwonych byków ustawią się jutro na pozycjach 11. i 12. Dla Lawsona, który do Tsunody stracił zaledwie 0.164 s, był to kolejny dobry występ i kto wie, być może to niespodziewane zastępstwo sprawi, że Helmut Marko postanowi znaleźć podopiecznemu Red Bulla fotel na stałe?

Do zmian doszło też na czele stawki, gdzie Sainza wyprzedzili Leclerc i Verstappen.

Odpadli: Tsunoda, Lawson, Hulkenberg, Bottas, Sargeant

Q3

W ostatniej części kwalifikacji komplet przedstawicieli mieli Red Bull, Ferrari, Mercedes oraz McLaren. Po jednym reprezentancie mieli natomiast Aston Martin (Alonso) i Williams (Albon). Wszyscy ci kierowcy musieli oczywiście przesiąść się na miękką mieszankę.

Już na początku sesji nerwowe chwile przeżył Verstappen, który miał małą żwirową przygodę i choć uratował się przed większymi stratami, to jego pierwszy czas nie był imponujący. W związku z tym Ferrari nie miało problemów z tym, by je pobić. Najpierw zrobił to Leclerc, a następnie Sainz, który w tym roku na Monzy czuł się jak ryba w wodzie i był jednym z głównych pretendentów do tego, by zgarnąć pole position sprzed nosa Verstappena.

W Mercedesie po raz kolejny szybszy okazał się Russell, który co prawda ustąpił Albonowi, ale udało mu się wykręcić czas szybszy od Pereza czy McLarenów. Hamilton znalazł się natomiast na samym końcu dziesiątki, tuż obok dawnego kolegi z zespołu – Alonso. Imponował z kolei Albon, który wykręcił piąty czas, co zapowiadało, że również w tym roku Williams może zaliczyć najlepszy weekend sezonu właśnie we Włoszech.

Jako pierwsi do drugiej, ostatecznej próby przystąpili kierowcy Ferrari i Max Verstappen. Leclerc przekroczył metę z najlepszym wynikiem, ale chwilę później jego czas poprawił Verstappen i wreszcie także Carlos Sainz, który tym samym wywalczył swoje trzecie pole position w karierze. Na koniec sesji Russell wyrwał czwartą pozycję z rąk Pereza, a Albon okazał się lepszy od Piastriego, Hamiltona, Norrisa i Alonso. Zarówno Hamilton, jak i Alonso raczej nie zaliczą tej sesji do najlepszych.

Wyniki



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *