F1GP Belgii

Ferrari, obudź się! – Trzeci trening przed GP Belgii 2020

Ferrari, obudź się! – Trzeci trening przed GP Belgii 2020

Za nami ostatnie przygotowania do sobotniej sesji kwalifikacyjnej. Z pewnością cały weekend jest jednym wielkim wyzwaniem dla samochodów wyposażonych w jednostkę napędową Ferrari, która zdaje się nie spełniać oczekiwań na obfitym w proste torze Spa Francorchamps.  Czy weekend w Belgii będzie najgorszym dotychczasowym doświadczeniem dla stajni z Maranello? Czy podobnie jak podczas piątkowych treningów z dobrej strony pokażą się kierowcy Renault oraz Max Verstappen? Część odpowiedzi już uzyskaliśmy. Na resztę przyjdzie poczekać nam mniej niż 2 godziny, kiedy rozpocznie się sesja kwalifikacyjna. Zapraszamy na podsumowanie trzeciego treningu przed GP Belgii 2020.

Początek sesji

Sobotnią sesję treningową na dobre rozpoczął wyjazd z pitlane’u kierowców Haasa niemal natychmiastowo po zapaleniu się zielonych świateł. Jako pierwszy, garaż opuścił Kevin Magnussen, a tuż za nim zameldował się jego partner zespołowy. Do kierowców amerykańskiej stajni niedługo potem dołączyli również reprezentanci Alpha Tauri, chociaż w ich przypadku były to tylko okrążenia instalacyjne. Pierwszy czas, który pojawił się w tabeli należał do Duńczyka, który przekroczył linię mety po upływie 1:45.984, przy czym Romain Grosjean stracił do niego 0.322 sekundy. Na 45 minut przed końcem FP3 były to jedyne czasy widniejące na tablicy wyników. Ponadto, dotychczas na torze pojawiło się tylko 6 samochodów. Były to bolidy zespołu Haas, McLaren oraz Alpha Tauri.

Pokaz formy (a raczej jej braku) silników Ferrari

Chwilę później, z garaży wyjechali wszyscy kierowcy z wyjątkiem Maxa Verstappena. Dopiero niemal w półmetku sobotnich przygotowań do kwalifikacji, w tabeli pojawiły się kolejne czasy. Pierwszy był Valtteri Bottas (1:43.813), szybszy od Lewisa Hamiltona o 0.609 sekundy i Sergio Pereza o 0.793 sekundy. Kierowców Mercedesa, chwilę później rozdzielił Max Verstappen, wolniejszy od lidera o 0.083 sekundy. Na przestrzeni całego weekendu zauważalne były problemy jednostki napędowej Ferrari, która ewidentnie nie dawała sobie rady w szybkich sektorach numer 1 i 3. Dowodem tego były pozycje wszystkich samochodów wyposażonych w silniki stajni z Maranello. Najszybszy ze wszystkich był Leclerc na pozycji dwunastej. Sebastian Vettel zajmował piętnaste miejsce, a cztery ostatnie pozycje należały do kierowców Haasa i Alfa Romeo. Wspomniany wcześniej Vettel niemal obrócił się w sekcji Les Combes, przy okazji mocno blokując lewe przednie koło. Nieco nadziei w temacie jednostki napędowej Ferrari dał Kevin Magnussen zajmując siódme miejsce, tracąc do Bottasa nieco ponad sekundę.

Ostatnie przejazdy

Na 5 minut przed końcem sesji na torze pojawiła się większość samochodów. Po pierwszym przejeździe dość znacznie swój czas poprawił Esteban Ocon z czasem 1:43.485 zajmując na chwilę pierwsze miejsce, które szybko zostało odebrane przez Lewisa Hamiltona, szybszego od Francuza o 0.230 sekundy. Imponująco wyglądała pozycja Norrisa, który zajmował trzecią lokatę ze stratą 0.386 sekundy do lidera. Charles Leclerc i Sebastian Vettel zajmowali kolejno siedemnaste i dwudzieste miejsce co było poważnym zmartwieniem dla tifosich. Gdyby obu czerwonym samochodom nie udało się zakwalifikować do Q2, byłby to dopiero trzeci przypadek w bogatej historii stajni z Maranello. Ostatecznie trzeci trening wygrał Lewis Hamilton, drugi był Ocon, a trzeci Norris. Najszybszy ze wszystkich bolidów z jednostką Ferrari był czternasty Magnussen. Warto jednak zauważyć, że przez tłok na torze, reprezentatywnego czasu nie zdołał wykręcić osiemnasty George Russell. 

 



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *