AKTUALNOŚCIeGryWIRTUALNE

Wach wygrywa na otwarcie sezonu!

Po 3 miesiącach przerwy Virtual Rally Championship organizowane przez virtualrally.eu, wróciło na rajdowe trasy. Pierwszą rundą już tradycyjnie był nieprzewidywalny Rajd Monte-Carlo. 15 odcinków pośród górskich szczytów Alp i niemal 120 zdradliwych kilometrów oesowych. W takich warunkach przyszło rywalizować prawie 400 zawodnikom, którzy zdecydowali się wziąć udział w rajdzie.

Na rozpoczęcie sezonu kapitalne widowisko zapewnili nam Tomasz Wach (Citroen C3 WRC) i Jerzy Bogdanowicz (Ford Fiesta WRC), czyli odpowiednio mistrz i vice-mistrz z zeszłego sezonu. Ich walka do złudzenia przypominała pojedynek Ogiera z Neuvillem podczas “prawdziwego” Monte. Różnica na mecie też podobna, bo Wach wygrał finalnie o zaledwie 2,7 sekundy. Blisko za tą dwójką trzymał się też Adam Kocik (Citroen C3 WRC), który skompletował podium rajdu, tracąc 24 sekundy do lidera. Na czwartej lokacie uplasował się mistrz VRC 2 z zeszłego sezonu, czyli Tyler Buck (Ford Fiesta WRC) z Brno Racing Team. Ze startą 1,5 minuty do Bucka i 5 miejscem w generalce, finiszował Maciek Folta reprezentujący barwy AK-Sport WRT (Ford Fiesta WRC).

W VRC 2 kolejna walka na żyletki, z której zwycięsko wyszedł Adrian Sadowski (Citroen DS3 R5) z Killaz Motorsport, przy okazji notując świetne, 6 miejsce w generalce. W klasie pokonał, o niespełna 4 sekundy Mariusza Chraścinę (Hyundai I20 R5), reprezentującego barwy 2BRally Team. Na trzecim miejscu w klasie, ze stratą minuty i 25 sekund, dojechał kierowca Automobilklubu Polski WRT, czyli Piotr Walczak (Ford Fiesta R5).

W klasie VRC 3 najlepszy okazał się Wiktor Smolarczyk (Honda Civic R3). Zawodnik Killaza zostawił w tyle Niemca – Fabiana Jirona (Renault Clio R3) i swojego kolegę z zespołu, Tomasza Moskałę (także Honda Civic R3). Niesamowity pech spotkał Daniela Frajdę, który jechał, wydawałoby się po pewne 3 miejsce, jednak nie przystąpił do ostatniego odcinka, tracąc tym samym miejsce na podium.

W najsłabszych ośkach, czyli VRC 4 triumfował Adrian Klimas jadący w barwach Killaz Motorsport, któremu udało się odeprzeć ataki Kuby Niemca, reprezentującego AK-Sport WRT. Podium zamknął kolejny zawodnik Killaz Motorsport, czyli Marcin Kowal. Zwycięzca zasiadł za kierownicą Forda Fiesty R2, natomiast pozostała dwójka korzystała z Opla Adama.

W tym sezonie klasę RGT, zastąpiła klasa Historic, w której występują zawodnicy za kierownicą kultowych aut Grupy A z lat 90. W debiucie nowej kategorii po zwycięstwo sięgnął Portugalczyk Oscar Estevez (Toyota Celica ST205), ze stratą ponad 2 minut, drugie miejsce zdobył Joaquin Perez, prowadzący Forda Escorta Mk.V, a top 3 uzupełnił Michał Szparski (Subaru Impreza 555) z 2BRally Team.

W klasyfikacji zespołowej zdecydowane zwycięstwo odniósł broniący mistrzowskiego tytułu – Killaz Motorsport, inkasując aż 93 na 100 możliwych do zdobycia punktów! Na drugim miejscu uplasował się Automobilklub Polski WRT (73 punkty), a trzecim najlepszym zespołem okazał się 2BRally Team (55 punktów). W walce o top 3 jest jeszcze na pewno AK-Sport WRT (4 miejsce w Monte Carlo), ale za tą ekipą jest już duża przepaść, bo piąte Brno Racing Team traci do podium aż 40 punktów.

Tak wyglądał wirtualny Rajd Monte-Carlo! Pełen dramaturgii, zwrotów akcji, zawirowań pogodowych i przede wszystkim niezapomnianych emocji i walki na najwyższym poziomie. Dziękujemy wszystkim za udział, ale nasze oczy kierują się teraz na Szwecję, gdzie za niecałe dwa tygodnie ruszy druga runda VRC.

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony: virtualrally.eu

Wybrane dla Ciebie