F1

Chadwick: Formuła 1 desperacko pragnie kobiet za sterami

Chadwick: Formuła 1 desperacko pragnie kobiet za sterami

Jamie Chadwick to pierwsza zawodniczka, która zdobyła mistrzostwo w W Series, a także kierowca rozwojowy zespołu Williams. Do historii motorsportu wpisała się także jako nie tylko pierwsza kobieta, ale również jako najmłodszy zawodnik, który wygrał British GT Championship.

Wygranie W Series, czyli pierwszej kategorii samochodów jednoosobowych, w której biorą udział wyłącznie kobiety, potwierdziło, że jest wschodzącą gwiazdą motorsportu. Dwudziestojednoletnia Brytyjka stawia sobie jednak dużo wyższe cele. Chce ponownie wpisać się do historii i zostać pierwszą, od ponad czterdziestu lat, kobietą, która weźmie udział w wyścigu Formuły 1. W osiągnięciu tego celu z pewnością może pomóc jej fakt, że jest kierowcą rozwojowym stajni Williams.

Chadwick podkreśla, że chciałaby dostać szansę w F1 wyłącznie ze względu na swój talent i być traktowana równo z innymi kierowcami.

To [dostanie się do F1] byłoby niesamowite. To ostateczny cel i marzenie każdego kierowcy wyścigowego. Moje marzenie staje się trochę bliższe rzeczywistości, dzięki moim relacjom z Williamsem. Naprawdę chciałabym zasłużyć na to miejsce i mam nadzieję, że stanie się to w najbliższej przyszłości. Współpraca z tym zespołem to dla mnie niesamowita sprawa. Zyskanie doświadczenia w pracy z ekipą F1 jest wspaniałe. Williams to brytyjski zespół z ogromną historią i dzięki temu wiele się do tej pory nauczyłam.

Formuła 1 to jednak sport zdominowany przez mężczyzn. Ostatnią kobietą, która siadła za sterami bolidu podczas wyścigu była Lella Lombardi w 1976 roku. Bernie Ecclestone podczas swoich rządów w F1 był krytykowany za stwierdzenie, że kobiety nie są fizycznie w stanie prowadzić bolidu. Dodał również, że nie byłby poważnie traktowane, jeśli ktokolwiek dałby im samochód.

Mistrzyni W Series sądzi jednak, że pod nowymi rządami, F1 czeka na zakończenie trwającej ponad czterdzieści lat przerwy.

To z pewnością sport zdominowany przez mężczyzn jednak nie sądzę, żeby był ku temu jakiś konkretny powód. Sądzę, że Formuła desperacko potrzebuje kobiety, która może odnosić sukcesy. Jednak ta kobieta musi się w niej znaleźć ze względu na swoje umiejętności. To gra na przewagę i potrzebujemy coraz więcej kobiet z sukcesami i wysokimi stanowiskami na każdym szczeblu sportu.

Brytyjka znalazła się na podium pięciu wyścigów, wygrywając w Niemczech i we Włoszech. Przed ostatnim wyścigiem W Series na Brands-Hatch miała 13 punktów przewagi. Ostatni start nie przebiegł całkowicie po jej myśli. Pomimo zdobycia pole position, na metę dotarła na czwartym miejscu. Pozwoliło jej to jednak na ostateczny triumf w całej serii.

Zawsze dążąca do perfekcji Chadwick przyznała, że wolałaby zdobyć tytuł w lepszych okolicznościach, ale mimo to świętowanie zapamięta do końca życia.

Nadal targają mną różne emocje, jednak nie mogłabym być bardziej szczęśliwa. Pracowaliśmy nad tym cały rok. Zdobycie tego tytułu to spełnienie marzeń. Skłamałabym, jeśli powiedziałabym, że to nie był nasz cel. Nie sądziłam jednak, że będzie to takie trudne. Mogło się wydawać, że cały czas mieliśmy wszystko pod kontrolą, ale za kulisami wcale to tak nie wyglądało. Kiedy zobaczyłam ostatnią flagę w biało-czarną szachownicę w tym sezonie moje uczucia były mieszane. Wyścig nie był cudowny, ale samo uczucie wygrania mistrzostwa było dla mnie niesamowite.

Choć marzenie o F1 nadal pozostaje żywe, to Brytyjka nie wyklucza rywalizacji w kolejnym sezonie W Series. Pozostaje również otwarta na inne serie, tak jak jej idol Fernando Alonso.

Pozostaję otwarta na różne pomysły. Motorsport to cudowne miejsce dla młodego kierowcy. Współpracuje z Aston Martinem, który przygotowuje się do przyszłorocznego Le Mans. To z pewnością byłaby świetna przygoda. Formuła E jest ekscytująca. DTM także. Formuła 1 to cel ostateczny, ale po drodze jest tyle fantastycznych możliwości.

Źródło: talksport.com



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *