F1

Red Bull zdominował na włoskim torze, Leclerc się rozbił! – wyścig o GP Emilii Romanii 2022

Red Bull zdominował na włoskim torze, Leclerc się rozbił! – wyścig o GP Emilii Romanii 2022

Po pierwszych wyścigach sezonu Ferrari przyjeżdżało do swojego rodzimego kraju jako lider klasyfikacji konstruktorów, który ma najlepszy bolid. Co zrozumiałe, Tifosi liczyli w ten weekend na wspaniały występ, a najlepiej 1-2 dla włoskiej ekipy. Tymczasem już od piątku ten weekend nie układał się dla Włochów zbyt dobrze, a dzisiejszy wyścig był już prawdziwym blamażem.

Początek wyścigu

Wyścig rozpoczął się na mokrej nawierzchni. Verstappen zdołał utrzymać swoje prowadzenie, natomiast Leclerc wystartował nienajlepiej i stracił swoją pozycję pozycję rzecz Pereza i Norrisa. Jego partner zespołowy, Carlos Sainz, został wykluczony z wyścigu na pierwszym okrążeniu po kontakcie z  Danielem Ricciardo. Co gorsza, Fernando Alonso został również nieukończył wyścigu przez Micka Schumachera, z którym miał kontakt i wskutek tego odpadła w jego samochodzie pokrywa silnika. Po incydentach z pierwszego okrążenia na tor wyjechał safety car.

Po samochodzie bezpieczeństwa Max Verstappen był w stanie wygodnie narzucić swoje tempo, a Sergio Pérez próbował podążać za nim, ale wkrótce został zaatakowany przez Charlesa Leclerca, który miał słaby start. Oczywiście Meksykanin był bardzo stanowczy w obronie drugiej pozycji i nie pozwolił Monakijczykowi siebie wyprzedzić, co zaskutkowało ciekawą strategią w dalszej części wyścigu.

Warto zauważyć bardzo dobry start George’a Russella, Sebastiana Vettela oraz Lance’a Strolla, którzy na pierwszym okrążeniu zyskali kilka pozycji.

Wysychający tor

W okolicach dwudziestego okrążenia tor zaczął przesychać a na torze pojawiła się sucha nitka, która pozwoliła kierowcom zjechać do boksu po pośrednie opony. Jako pierwszy na taki ruch zdecydował się Daniel Ricciardo, który jechał na końcu stawki. Od razu po wyjeździe zaczął kręcić dobre czasy, co zaowocowało zjazdami kierowców na kolejnych okrążeniach.

W boksach dużo czasu i pozycji stracili Bottas oraz Hamilton. Przy zmianie opon Fińskiego kierowcy coś poszło nie tak, a sam pit stop trwał ponad 10 sekund. Całe szczęście nie odbiło się to dla niego wielką stratą pozycji. Inaczej było w przypadku Hamiltona, który nie dość, że miał wolny pit stop, to do tego jeszcze został zablokowany w alei serwisowej przez Estebana Ocona, który za ten „manewr” dostał 5 sekund kary.

Po zmianie opon siedmiokrotny mistrz świata wyjechał na 14 miejscu ścigając się przez ponad 40 okrążeń z Pierrem Gasly, którego ostatecznie nie udało mu się wyprzedzić. To był tragiczny weekend dla Lewisa. Sam kierowca również nie był zadowolony ze swojej postawy i w wywiadach powyścigowych przeprosił zespół za swoje dzisiejsze tempo.

Leclerc z błędem, Norris wykorzystał szansę

Ferrari postanowiło zaryzykować i ściągnąć Leclerca na 13 okrążeń przed końcem wyścigu na zmianę opon. Ostatecznie okazało się, że nie był to najlepszy ruch ze strony włoskiej ekipy, bo… Monakijczyk wyjechał za Lando Norrisem co pozwoliło Perezowi również zjechać po nowy komplet opon wiedząc, że wyjedzie przed kierowcą Ferrari.

To jednak nie był ostatni kłopot Ferrari w tym wyścigu. Charles Leclerc zbyt ambicjonalnie podszedł do pościgu za Red Bullami. Kierowca Scuderii zbyt agresywnie wjechał na tarkę w Variante Alta i rozbił swój bolid, przez co musiał zjechać ponownie do boksu i wymienić przednie skrzydło, co kosztowało go spadkiem na 9 pozycję. Ostatecznie wyprzedził po drodze trzech kierowców i zakończył wyścig na P6.

Red Bull z dubletem, bezbłędny Norris z podium

Wyścig wygrał Max Verstappen, który zupełnie zdominował weekend na Imoli. Wygrał kwalifikacje, sprint, wyścig oraz wykręcił najszybsze okrążenie w wyścigu co zapewniło mu łącznie aż 34 punkty za weekend we Włoszech. Zaraz za jego plecami przyjechał niezawodny Sergio Perez, a na trzeciej pozycji dojechał Lando Norris, który pojechał bezbłędny weekend co zaowocowało tak wysoką pozycją Brytyjczyka.

Pierwsze punkty w sezonie zdobyli kierowcy Astona Martina, którzy dojechali na 8 miejscu (Vettel) i 10 miejscu (Stroll). Bardzo słaby weekend natomiast zaliczył Lewis Hamilton. Do mety dojechał na 13 pozycji podczas gdy jego partner zespołowy… uplasował się tuż za podium, walcząc zażarcie z Valtterim Bottasem na ostatnich okrążeniach wyścigu o czwartą pozycję.

Ten weekend jest do zapomnienia również dla Tifosi, którzy przyszli na tor. Brak wygranej Ferrari, a tymbardziej brak podium sprawił, że włoscy kibice w tym momencie mogą liczyć na odkupienie się Leclerca oraz Sainza podczas GP na torze Monza.

Wyniki wyścigu



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *